Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, który w przyszłym miesiącu ustąpi z urzędu po przegranych wyborach podpisał ustawę o języku ukraińskim w życiu politycznym tego kraju.
Na mocy nowych przepisów, będzie istniał obowiązek używania języka ukraińskiego w instytucjach publicznych oraz organach samorządowych. Posługiwać się nim muszą między innymi sędziowie, policjanci oraz adwokaci.
Poroszenko uzasadniał ten krok koniecznością postawienia ewentualnej tamy tym politykom, którzy w przeszłości chcieliby kwestionować wartość i ważność języka ukraińskiego.
Ustawę skrytykował nie tylko Kreml, nazywając ja „przymusową ukrainizacją” kraju, ale także szef węgierskiej dyplomacji, gdyż ma ona, jego zdaniem, naruszać prawa mniejszości węgierskiej na Ukrainie.
Nowa ustawa gwarantuje jednak zachowanie języków ojczystych w przedszkolach oraz podczas religijnych uroczystości i w sferze prywatnej.
Przepisy zakładają ponadto konieczność wykorzystywania w co najmniej 90 procentach czasu antenowego język ukraiński w mediach a w tym języku ma być też wydawana co najmniej połowa książek.
Nie wiadomo, jaka będzie reakcja na nowe prawo prezydenta-elekta Wołodymyra Zeleńskiego.
POLECAMY:
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?