Pani Izabela, najstarsza mieszkanka Betlejem w gminie Michałów wspomina, że dawno temu niedaleko jej domu zamieszkał chłopak z dziewczyną, których późniejsze losy przypominały te Świętej Rodziny. - Nie mieli grosza więc postawili szopę, w której później panna porodziła syna. Gdy wieść o tym rozeszła się po okolicy, zaczęto opowiadać, że wydarzyła się tu taka historia, jak ta w prawdziwym Betlejem - mówi pani Izabela. Przyznaje, że rodzina, w której chłopiec się urodził nie chce teraz o tym mówić, bo to miała być tajemnica. Kobieta zdradza jednak, że Władek, czyli chłopiec który narodził się w szopie był od niej o rok starszy i niestety już nie żyje. - Bardzo wcześnie umarła też jego matka, dlatego chłopak był wychowywany przez rodzinę. To był dobry człowiek, bardzo często do nas przychodził. Nie wiem tylko, kto był jego ojcem, bo przyjął nazwisko po mamie - mówi pani Izabela.
Ale historia! W Betlejem koło Pińczowa też w szopie urodziło się dziecko (WIDEO, ZDJĘCIA) - czytaj więcej
Mieszkańcy Betlejem koło Wąchocka przyjmują nas z otwartymi rękami. Podkreślają, że żyją tutaj wyłącznie dobrzy ludzie. Większość jednak przyznaje, że choć od narodzenia Jezusa minęły dwa tysiące lat to świętej rodzinie nadal nie byłoby łatwo żyć na tym świecie. Zdecydowana większość ludzi nie uwierzyłaby bowiem ciężarnej kobiecie, twierdzącej, że jest dziewicą i nosi dziecię boże.
W Betlejem koło Wąchocka sami dobrzy ludzie (WIDEO, ZDJĘCIA) - czytaj więcej
