
Akcja gaśnicza polegała na polewaniu ognia na poddaszu kamienicy przy ul. Szewskiej prądami wody. Potrzebny do tego celu był wysięgnik, który dotarł z komendy powiatowej policji w Brzesku.
Wstępne straty oszacowano na 500 tys. zł. Przyczyny, nawet wstępnej, na razie nie ustalono. Dziś rano na miejsce wkroczyli śledczy, m.in. biegli z zakresu pożarnictwa. - Zaczęliśmy w godzinach rannych, czekaliśmy żeby wszystko dogasło i było oświetlenie dzienne - mówi nam dyżurny bocheńskiej policji.
Jeszcze przed przybyciem strażaków, policja ewakuowała z kamienicy przy Szewskiej oraz sąsiedniego budynku w sumie 19 osób. Jedna z osób ewakuowanych zgłosiła się do obecnego na miejscu lekarza z zespołu ratownictwa medycznego. Jego decyzją została zabrana do szpitala.
W akcji ratunkowej, oprócz strażaków z JRG Bochnia i Brzesko, brali udział ochotnicy z Siedlca, Nowego Wiśnicza, Kamionnej, Stanisławic, Rzezawy, Bogucic i Trzciany.

Akcja gaśnicza polegała na polewaniu ognia na poddaszu kamienicy przy ul. Szewskiej prądami wody. Potrzebny do tego celu był wysięgnik, który dotarł z komendy powiatowej policji w Brzesku.
Wstępne straty oszacowano na 500 tys. zł. Przyczyny, nawet wstępnej, na razie nie ustalono. Dziś rano na miejsce wkroczyli śledczy, m.in. biegli z zakresu pożarnictwa. - Zaczęliśmy w godzinach rannych, czekaliśmy żeby wszystko dogasło i było oświetlenie dzienne - mówi nam dyżurny bocheńskiej policji.
Jeszcze przed przybyciem strażaków, policja ewakuowała z kamienicy przy Szewskiej oraz sąsiedniego budynku w sumie 19 osób. Jedna z osób ewakuowanych zgłosiła się do obecnego na miejscu lekarza z zespołu ratownictwa medycznego. Jego decyzją została zabrana do szpitala.
W akcji ratunkowej, oprócz strażaków z JRG Bochnia i Brzesko, brali udział ochotnicy z Siedlca, Nowego Wiśnicza, Kamionnej, Stanisławic, Rzezawy, Bogucic i Trzciany.

Akcja gaśnicza polegała na polewaniu ognia na poddaszu kamienicy przy ul. Szewskiej prądami wody. Potrzebny do tego celu był wysięgnik, który dotarł z komendy powiatowej policji w Brzesku.
Wstępne straty oszacowano na 500 tys. zł. Przyczyny, nawet wstępnej, na razie nie ustalono. Dziś rano na miejsce wkroczyli śledczy, m.in. biegli z zakresu pożarnictwa. - Zaczęliśmy w godzinach rannych, czekaliśmy żeby wszystko dogasło i było oświetlenie dzienne - mówi nam dyżurny bocheńskiej policji.
Jeszcze przed przybyciem strażaków, policja ewakuowała z kamienicy przy Szewskiej oraz sąsiedniego budynku w sumie 19 osób. Jedna z osób ewakuowanych zgłosiła się do obecnego na miejscu lekarza z zespołu ratownictwa medycznego. Jego decyzją została zabrana do szpitala.
W akcji ratunkowej, oprócz strażaków z JRG Bochnia i Brzesko, brali udział ochotnicy z Siedlca, Nowego Wiśnicza, Kamionnej, Stanisławic, Rzezawy, Bogucic i Trzciany.

Akcja gaśnicza polegała na polewaniu ognia na poddaszu kamienicy przy ul. Szewskiej prądami wody. Potrzebny do tego celu był wysięgnik, który dotarł z komendy powiatowej policji w Brzesku.
Wstępne straty oszacowano na 500 tys. zł. Przyczyny, nawet wstępnej, na razie nie ustalono. Dziś rano na miejsce wkroczyli śledczy, m.in. biegli z zakresu pożarnictwa. - Zaczęliśmy w godzinach rannych, czekaliśmy żeby wszystko dogasło i było oświetlenie dzienne - mówi nam dyżurny bocheńskiej policji.
Jeszcze przed przybyciem strażaków, policja ewakuowała z kamienicy przy Szewskiej oraz sąsiedniego budynku w sumie 19 osób. Jedna z osób ewakuowanych zgłosiła się do obecnego na miejscu lekarza z zespołu ratownictwa medycznego. Jego decyzją została zabrana do szpitala.
W akcji ratunkowej, oprócz strażaków z JRG Bochnia i Brzesko, brali udział ochotnicy z Siedlca, Nowego Wiśnicza, Kamionnej, Stanisławic, Rzezawy, Bogucic i Trzciany.