
TEN PIERWSZY RAZ NIEMCZYCKIEGO
Karol Niemczycki to dobry bramkarz, ale do tej pory w ekstraklasie jego zmorą były rzuty karne. Golkiper nie obronił ani jednego z nich. Do czasu... Świetnie zareagował na uderzenie Josue z 11 metrów i wyciągnął piłkę spod poprzeczki. Przy golach Nawrockiego i Pekharta bez szans. W tej drugiej sytuacji i tak zrobił wiele, broniąc najpierw strzał głową Mike'a Nawrockiego. Dobry mecz krakowskiego golkipera, który w wielu sytuacjach reagował bardzo pewnie, zwłaszcza na przedpolu.

NAJBARDZIEJ WALECZNY - OSHIMA
Takuto Oshima to był regulator poczynań "Pasów". Japończyk świetnie paraliżował poczynania gospodarzy. Utrudniał życie Josue, jak tylko mógł. Był twardy, sam też padał ofiarą ataków. Walka w środku pola to był klucz do sukcesu. I Oshima wytrzymał ciśnienie, nie dostał nawet żółtej kartki, grał twardo, ale w ramach przepisów. Przywrócenie go do pierwszego składu Cracovii to była bardzo dobra decyzja Zielińskiego.

WYRĘCZENI NAPASTNICY
Z 23 goli, jakie Cracovia zdobyła w lidze, 7 bramek to dzieło napastników. 4 strzelił Benjamin Kallman, 3 Patryk Makuch. Na szczęście wyręczają ich inni - obrońcy i pomocnicy. Michał Rakoczy ma 5 bramek. Na marginesie dodajmy, że można spokojnie grać bez Jewhena Konoplanki, który był kontuzjowany, a nie było widać jego braku, bo ostatnio był w słabej formie.

OBRONA NADAL MOCNA
Mimo starty dwóch goli, trudno mieć pretensje do defensywy, która spisywała się dobrze i nadal jest czołową w lidze - po Rakowie Częstochowa. Choć "Pasy" w tym sezonie nie tracą wielu goli, a najwyżej dwa w jednym meczu. Nie widać braku Mateja Rodina, który był szefem i ostoją defensywy. Kapitalnie zastępuje go David Jablonsky, który udanie kieruje linią obrony.