- Złotą goli się żyletką. I świeżutko ogolony. Rześko się czując i zdrowo, wkłada ciepłe kalesony i koszulkę flanelową, a tu przyjemności same. Już o świcie dają mu do łóżka kawę. I przynoszą mu Telewizję Trwam, Radio Maryja i Niedzielę. Media katolickie i narodowe i skrapiają perfumami - to fragment piosenki Klaudii Jachiry z Nowoczesnej.
- Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej nagrałam filmik o tym, jak prezes Kaczyński po dojściu do władzy, będzie traktował Polskę i Polaków. I stało się. Teraz, gdy już PIS rządzi, widzimy jak rządzi. Zamach na Trybunał Konstytucyjny, zmiany osobowe na wszystkich szczeblach, ułaskawianie osoby z wyrokiem ze swojego otoczenia, to rzeczy, które nawet mi nie przyszły do głowy. Mimo, że ostrzegałam, to nie myślałam, że zaczną tak ostro. Ale zaczęli. I pomyślałam sobie, że to niesamowite, że za tym wszystkim stoi jedna osoba.... Jarosław Kaczyński. Dlatego postanowiłam nagrać film dotyczący jego osoby - tłumaczy swoją twórczość Klaudia Jachira.
Wykonując piosenkę aktorską posłużyła się znanym tekstem Andrzeja Waligórskiego, a za inspirację posłużyły jej wykonania tego utworu Chyły czy Zamachowskiego. - Jest to typowa artystyczna satyra na człowieka, który naprawdę trzyma teraz całą władzę w Polsce, otoczył się swoim dworem i mimo, że oficjalnie inne twarze wystawił na czele, to właśnie prezes Kaczyński jest teraz takim cesarzem, który ma naprawdę klawe życie - dodaje Jachira.
Klaudia Jachira startowała w ostatnich wyborach parlamentarnych z wrocławskiej listy Nowoczesnej. Zdobyła 629 głosów. Nie dostała się do Sejmu.