41,2 proc. - takim poparciem cieszy się Koalicja Europejska w Wielkopolsce według sondażu przeprowadzonego na zlecenie Radia Zet przez pracownię IBRiS. Z kolei na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 33,2 proc. badanych. Wszystko wskazuje na to, że liderzy tych dwóch ugrupowań mogą być pewni mandatów.
Największym poparciem cieszyła się bowiem Ewa Kopacz. Drugą największą liczbę głosów otrzymałby Zdzisław Krasnodębski, zaś na trzecim miejscu uplasowałby się Leszek Miller. Te trzy mandaty wydają się przesądzone. Ciekawiej może za to wyglądać walka o kolejne.
W kończącej się kadencji Wielkopolsce przypadło pięć mandatów do Parlamentu Europejskiego. Nie wiadomo jeszcze czy tak samo będzie w przyszłej kadencji - to będzie zależało także od czynników ogólnopolskich. Jednak walka o ewentualne kolejne mandaty będzie zażarta. Ponad progiem wyborczym znalazły się bowiem także partia Roberta Biedronia (Wiosna) oraz Kukiz'15.
– W zależności od uwarunkowań ogólnopolskich szanse na mandat z Wielkopolski mają także Koalicja Europejska, Prawo i Sprawiedliwość, Wiosna i Kukiz’15. W Koalicji Europejskiej o ewentualny trzeci mandat walczą: Adam Szejnfeld i Andrzej Grzyb. Gdyby PiS uzyskał drugi mandat w tym okręgu, to sytuacja byłaby znacznie bardziej skomplikowana, bo z podobnymi szansami pretenduje do niego aż czwórka kandydatów: Andżelika Możdżanowska, Joanna Lichocka, Jan Dziedziczak i Marcin Porzucek - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Zet Marcin Duma, szef IBRiS.
Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 26 maja.
Zobacz: Unijna dyrektywa o prawach autorskich - ACTA2?
Czytaj także:
POLECAMY:
