Wybory prezydenckie 2025. Szukają „drugiego Andrzeja Dudy”. Kto będzie kandydatem PiS na prezydenta?

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Prawo i Sprawiedliwość szuka „drugiego Andrzeja Dudy”. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma jeszcze kandydata na prezydenta, ale wiemy, jakie kryteria musi on spełnić. Wiadomo też, kto – w obliczu wymagań PiS – raczej odpada z wyścigu o fotel prezydenta.

Spis treści

Kto kandydatem PiS na prezydenta?

Po wyborach parlamentarnych, samorządowych i europejskich, media intensywnie spekulują, kto może zostać kandydatem partii na prezydenta. Wybory prezydenckie odbędą się w 2025 roku.

Trwa głosowanie...

Kto zostanie prezydentem po Andrzeju Dudzie?

W PiS do tej pory często wymieniało się: byłego premiera Mateusza Morawieckiego, byłą premier Beatę Szydło, byłego wicepremiera i szefa MON Mariusza Błaszczaka oraz Tobiasza Bocheńskiego – byłego wojewodę łódzkiego i mazowieckiego, kandydata na prezydenta Warszawy i nowo wybranego europosła.

Takie kryteria musi spełnić kandydat PiS

„To musi być ktoś młody i wykształcony, ale już z doświadczeniem politycznym, znający języki i ktoś, kogo nie można zaatakować przeszłością” – mówią nam dobrze poinformowani politycy partii.

Morawiecki i Szydło bez szans?

Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że szans, aby być kandydatem PiS na prezydenta, nie ma były premier Mateusz Morawiecki, bo – jak słyszymy – „łatwo go zaatakować”. Jest jeszcze drugi czynnik – kluczowi w tych wyborach mogą być wyborcy Konfederacji, czyli około 1,5 mln ludzi. „Nie wyobrażam sobie, żeby nasi wyborcy poparli w drugiej turze Morawieckiego, jeśli byłby kandydatem PiS na prezydenta. Każdego innego – pewnie tak, ale jego – nie” – słyszymy od ważnego polityka Konfederacji.

PiS wyklucza też kandydatkę – kobietę. Wszystko dlatego, że trwa wojna, a zgodnie z badaniami, jakie przeprowadził PiS – kandydatem musi być mężczyzna, bo bardziej kojarzy się z bezpieczeństwem.

Wkluczona jest też kandydatura Marka Magierowskiego, obecnego ambasadora RP w USA.

Błaszczak nie jest skreślony

Skreślona nie wydaje się kandydatura na prezydenta Mariusza Błaszczaka – byłego szefa MON i wicepremiera. Politycy PiS przypominają, że Błaszczak cieszył się ogromnym zaufaniem społecznym, jako szef MON. – Ale potem „przyjaciele” zaatakowali go rakietą i jego notowania spadły – mówi nam jeden z polityków PiS.

Chodzi o sprawę rosyjskiego pocisku manewrującego, który w połowie grudnia 2023 roku znalazł się w polskiej przestrzeni powietrznej. W kwietniu 2024 roku rakieta została znaleziona w lesie w Zamościu pod Bydgoszczą przez przypadkową osobę. W mediach pojawiły się wtedy spekulacje, że to środowisko byłego premiera stało za atakami na Mariusza Błaszczaka po incydencie z rosyjską rakietą.

„Mateusz Morawiecki sprytnie, w białych rękawiczkach, podjął operację osłabienia, a docelowo utrącenia Mariusza Błaszczaka jako pretendenta do walki o fotele prezydenta, premiera i lidera PiS. Jak? Szef rządu uczynił Błaszczaka twarzą blamażu ws. rosyjskiej rakiety, która rozbiła się pod Bydgoszczą. Także przez to Błaszczak jest w największym kryzysie, odkąd jest szefem MON” – pisała w maju 2024 roku gazeta.pl.

Publicznie Morawiecki bronił Błaszczaka. „Opozycja i media sprzyjające opozycji próbują wzbudzić atmosferę strachu. Niestety, mamy wojnę za naszą wschodnią granicą. Co chwilę odbywają się tam ataki rakietowe, bombowe, artyleryjskie” – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w połowie maja.

Ówczesny szef rządu mówił, że incydenty na niebie „mogą się zdarzać” i to nie tylko w Polsce. Zaznaczył także, że ma pełne zaufanie do obecnego szefa MON Mariusza Błaszczaka oraz wojskowych.

Kto „drugim Andrzejem Dudą”?

Na ten moment najbardziej prawdopodobnym „drugim Andrzejem Dudą” jest Tobiasz Bocheński. Dlaczego? Bo spełnia wszystkie kryteria, które stawia partia: jest młody, wykształcony, doświadczenie polityczne ma jako wojewoda i zaraz nabędzie je jako europoseł – o włos przegrał z pierwszą na liście Małgorzatą Gosiewską, a PiS w Warszawie zdobył dwa mandaty. I trudno zaatakować go jakąkolwiek sprawą z przeszłości.

W spekulacjach pojawia się też kandydatura Kacpra Płażyńskiego, który - podobnie, jak Tobiasz Bocheński - spełnia wiele kryteriów, które stawia PiS przed kandydatem na prezydenta.

PiS przed wyborami prezydenckimi ma jednak przeprowadzić szczegółowe badania. To na ich podstawie wybierze kandydata na prezydenta. Choć to Jarosław Kaczyński wskazał Andrzeja Dudę, to jaki to ma być kandydat i jakie cechy powinien posiadać, określiły dokładne badania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
14 czerwca, 6:50, marek:

"szans, aby być kandydatem PiS na prezydenta, nie ma były premier Mateusz Morawiecki, bo – jak słyszymy – „łatwo go zaatakować”."

Bez żartów, przecież syn Kornela to człowiek sukces. Przecież to on zdecydował w głosowaniu, że Ursula von der Leyen została Przewodniczącą Komisji Europejskiej i jednocześnie w wyrazie dozgonnej wdzięczności największą zwolenniczką rządów PiS.

Takich sukcesów ma na swoim koncie całe multum i jeszcze trochę. Wystarczy je przypominać a wygrana pewna jak w banku.

14 czerwca, 07:34, gosc:

Brednie brednie i jeszcze raz kłamstwo.

"We wczorajszym (16 lipca, 2019) głosowaniu w Strasburgu niemiecką polityk poparło 383 europosłów (do zwycięstwa wystarczało 374 głosów), przeciwko zagłosowało 327, a 22 wstrzymało się od głosu.

Premier (Morawiecki) podziękował “wszystkim posłom, którzy głosowali w ten sposób”. “W szczególności chciałem podziękować za zrozumienie, czym jest kompromis naszym europarlamentarzystom Prawa i Sprawiedliwości. To ich głosy okazały się decydujące” – oświadczył. “Dzisiaj to głosowanie pokazało, że głosy Prawa i Sprawiedliwości były języczkiem u wagi” – dodał szef polskiego rządu.

Morawiecki wyjaśniał natomiast, że dla poparcia kandydatury von der Leyen przez europosłów PiS fundamentalne znaczenie miały jej „poglądy w sprawach bezpieczeństwa”, „w tematach związanych z NATO, z Rosją, agresją rosyjską na Ukrainie”, a także jej poglądy na wspólny rynek europejski, konkurencyjność państw europejskich i kwestie związane z transformacją energetyczną i klimatyczną."

Smacznego.

T
Tomasz
14 czerwca, 6:50, marek:

"szans, aby być kandydatem PiS na prezydenta, nie ma były premier Mateusz Morawiecki, bo – jak słyszymy – „łatwo go zaatakować”."

Bez żartów, przecież syn Kornela to człowiek sukces. Przecież to on zdecydował w głosowaniu, że Ursula von der Leyen została Przewodniczącą Komisji Europejskiej i jednocześnie w wyrazie dozgonnej wdzięczności największą zwolenniczką rządów PiS.

Takich sukcesów ma na swoim koncie całe multum i jeszcze trochę. Wystarczy je przypominać a wygrana pewna jak w banku.

14 czerwca, 7:03, Tomasz:

Przeciez Pisiory o tym nie napisza i TV Republika nie powiedzą podobnie jak o Funduszu sptawiedliwosci. Dla nich liczy sie prawda Pisowska.

14 czerwca, 8:07, Stefan:

Ale w TVP-TVN masz czystą wodę. 🤣🤣🤣🤣😁😁😁

Wole jednak Wydarzenia w Polsacie.

m
marek
14 czerwca, 6:50, marek:

"szans, aby być kandydatem PiS na prezydenta, nie ma były premier Mateusz Morawiecki, bo – jak słyszymy – „łatwo go zaatakować”."

Bez żartów, przecież syn Kornela to człowiek sukces. Przecież to on zdecydował w głosowaniu, że Ursula von der Leyen została Przewodniczącą Komisji Europejskiej i jednocześnie w wyrazie dozgonnej wdzięczności największą zwolenniczką rządów PiS.

Takich sukcesów ma na swoim koncie całe multum i jeszcze trochę. Wystarczy je przypominać a wygrana pewna jak w banku.

14 czerwca, 7:03, Tomasz:

Przeciez Pisiory o tym nie napisza i TV Republika nie powiedzą podobnie jak o Funduszu sptawiedliwosci. Dla nich liczy sie prawda Pisowska.

14 czerwca, 09:11, Tüßkö Vision Network:

@marek

stul pysk lewacka k u r w o. Mój pies je8ał ci matkę. będziesz miał brata Polaka.

Od razu poznać szkołę Sakiewicza i Karnowskich. Alleluja i do dołu.

S
Stefan
14 czerwca, 6:50, marek:

"szans, aby być kandydatem PiS na prezydenta, nie ma były premier Mateusz Morawiecki, bo – jak słyszymy – „łatwo go zaatakować”."

Bez żartów, przecież syn Kornela to człowiek sukces. Przecież to on zdecydował w głosowaniu, że Ursula von der Leyen została Przewodniczącą Komisji Europejskiej i jednocześnie w wyrazie dozgonnej wdzięczności największą zwolenniczką rządów PiS.

Takich sukcesów ma na swoim koncie całe multum i jeszcze trochę. Wystarczy je przypominać a wygrana pewna jak w banku.

14 czerwca, 7:03, Tomasz:

Przeciez Pisiory o tym nie napisza i TV Republika nie powiedzą podobnie jak o Funduszu sptawiedliwosci. Dla nich liczy sie prawda Pisowska.

Ale w TVP-TVN masz czystą wodę. 🤣🤣🤣🤣😁😁😁

S
Stefan
13 czerwca, 22:02, Jacek:

Czarnek, Morawiecki,Błaszczak! ludzie z jajami!

13 czerwca, 22:22, Gość:

Właśnie dlatego się nie nadają. Prezydentem powinna być osoba z rozumem.

14 czerwca, 6:24, podatnik:

Lub taki tuman jak teraz!

Podatniku pisząc o Prezydencie takie słowo pokazałeś na jakim poziomie intelektualnym się zatrzymałeś. Jak to mówią poniżej dna niema już nic, i tam właśnie jesteś.

g
gosc
14 czerwca, 6:50, marek:

"szans, aby być kandydatem PiS na prezydenta, nie ma były premier Mateusz Morawiecki, bo – jak słyszymy – „łatwo go zaatakować”."

Bez żartów, przecież syn Kornela to człowiek sukces. Przecież to on zdecydował w głosowaniu, że Ursula von der Leyen została Przewodniczącą Komisji Europejskiej i jednocześnie w wyrazie dozgonnej wdzięczności największą zwolenniczką rządów PiS.

Takich sukcesów ma na swoim koncie całe multum i jeszcze trochę. Wystarczy je przypominać a wygrana pewna jak w banku.

Brednie brednie i jeszcze raz kłamstwo.

m
marek
"szans, aby być kandydatem PiS na prezydenta, nie ma były premier Mateusz Morawiecki, bo – jak słyszymy – „łatwo go zaatakować”."

Bez żartów, przecież syn Kornela to człowiek sukces. Przecież to on zdecydował w głosowaniu, że Ursula von der Leyen została Przewodniczącą Komisji Europejskiej i jednocześnie w wyrazie dozgonnej wdzięczności największą zwolenniczką rządów PiS.

Takich sukcesów ma na swoim koncie całe multum i jeszcze trochę. Wystarczy je przypominać a wygrana pewna jak w banku.
S
Stachu
Moim skromnym zdaniem Morawiecki jest dobrą kandydaturą, trzeba tylko dobrze go pokazać niezdecydowanym. Ale prawica potrzebuje dwóch kandydatów, konieczny jest chwilowy rozłam.
G
Gość
13 czerwca, 22:02, Jacek:

Czarnek, Morawiecki,Błaszczak! ludzie z jajami!

Właśnie dlatego się nie nadają. Prezydentem powinna być osoba z rozumem.

J
Jacek
Czarnek, Morawiecki,Błaszczak! ludzie z jajami!
T
Turbodymomen
Ja
Wróć na i.pl Portal i.pl