W niedzielę około godziny 20.00 pod Myszyńcem rozbił się na drzewie osobowy opel. Karetka zabrała kierowcę do szpitala.
Osobówka, którą kierował mieszkaniec gminy Myszyniec, na zakręcie wypadła z drogi, uderzyła w znak a następnie w drzewa. Prawdopodobną przyczyną była nadmierna prędkość.
Mężczyzna podróżował sam, był przytomny kiedy przyjechała pomoc. Pierwsza na miejscu była ekipa pogotowia ratunkowego. Policjanci przesłuchali świadków zdarzenia.