
Ceny żywności w 2019 roku - prognozy
Żywność w Polsce jest coraz droższa, a prognozy cen na kolejne dwanaście miesięcy nie napawają optymizmem. Mowa o podwyżkach w granicach 2 - 3,5 procent w skali roku.
Najbardziej odczujemy wzrost cen produktów zbożowych. Ceny detaliczne mogą być przeciętnie o około 6-7 proc. wyższe od tych z 2018 roku. Powód? Wyższe ceny pszenicy, na które - z kolei - wpłynęły niższe zbiory, za które była odpowiedzialna susza.
"Ponadto, w sektorze produkcji pieczywa udział kosztów pracy jest jednym z największych w przemyśle spożywczym. W związku z przewidywanym dalszym wzrostem wynagrodzeń w Polsce, będzie to kolejny czynnik, który może znaleźć odzwierciedlenie w finalnej cenie produktu", podkreślają fachowcy z Banku BGŻ BNP Paribas.
Na kolejnych stronach prognozowane ceny innych produktów.

Żywność w 2019 roku - prognozy cen pieczywa
Jeśli chodzi o pieczywo i wyroby piekarskie, również trzeba przygotować się na wzrost cen. Dodajmy, że dotkliwszą podwyżkę zanotowano po raz ostatni w 2011, kiedy to zakupy w piekarniach podrożały o 9,4 procent.
Dodajmy, że zespół ekspertów z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa ocenił, że ceny zbóż do końca pierwszego kwartału 2019 będą się utrzymywały na poziomie o 20–30 procent wyższym niż przed rokiem.

Żywność w 2019 roku - prognozy cen mięsa
Kowalski odczuje też podwyżkę cen wędlin - w ujęciu średniorocznym o ponad 3 procent.
Ceny mięsa wieprzowego? Według przewidywań spadną nieznacznie (szczególnie w pierwszej połowie 2019). Ma to być efektem większego uboju trzody, i w Unii, i na naszym podwórku.
Nieznacznie więcej zapłacimy za drób i wołowinę.

Żywność w 2019 roku - prognozy cen jaj i nabiału
W marcu 2019 ceny mleka mogą być zbliżone do poziomu notowanego rok wcześniej, podaje KOWR.
- Z naszej analizy wynika, że jaja i masło, które w 2018 roku były relatywnie drogie, potanieją. Z uwagi na normalizację sytuacji na rynku unijnym, zdecydowanie, bo o ponad 15 proc. tańsze powinny być jaja. Obniżki cen masła mogą natomiast przekroczyć 10 proc. za sprawą większej produkcji mleka i w konsekwencji masła w Nowej Zelandii, która jest jego największym eksporterem, ceny masła na rynkach światowych zaczęły spadać. Efekty tych obniżek na polskich półkach sklepowych będziemy mogli zaobserwować już na początku 2019 - powiedział Paweł Wyrzykowski z Banku BGŻ BNP Paribas.