O zdrowie, pomyślne zdanie egzaminów, udane dorosłe życie, w podzięce za narzeczonego, z prośbą o znalezienie pracy dla syna. Intencji, z jakimi pątnicy z grupy 18 reprezentującej powiat kozienicki udają się na Jasną Górę jest wiele.
W piątek odwiedziliśmy pątników na trasie. Przed godziną 15 zatrzymali się w kościele w Rajcu.
- Wyruszyliśmy z Kozienic w czwartek. Pierwszego dnia pielgrzymowania nocowaliśmy w Jedlni Kościelnej, zaś z piątku na sobotę nocujemy w Radomiu w kościele na Kapturze. W sobotę dołączymy do drugiej kolumny XXXVIII Pieszej Pielgrzymki Diecezji Radomskiej na Jasną Górę - opowiadają pielgrzymi.
Grupa jest niewielka, liczy 70 osób. - Niektórzy będą się do nas dołączać na trasie. Najstarszy pątnik ma ponad 70 lat a najmłodszy to 10- letni Kuba - opowiada ksiądz Wiesław Janowski, który podąża do Częstochowy z „18”.
Do tronu Jasnogórskiej Pani duchowny pielgrzymuje 15 raz, szósty z grupą z Kozienic. O to by „18” była rozśpiewana dbają „muzyczne”. To Ania Strzelczyk, Joanna Chmielewska i Karolina Luśtyk. - Mamy gitarę, mikrofon, głosy i... chęci - uśmiechają się pątniczki.
Ania na Jasną Górę pielgrzymuje ósmy raz. - W tym roku modlę się o to bym zakończyła studia i dobrze ułożyła sobie dorosłe życie - mówi Ania.
Joanna chce podziękować Jasnogórskiej Pani za zdrowie a Karolina pątniczka z 10-letnim doświadczeniem za narzeczonego.
O bezpieczeństwo pątników dba między innymi porządkowy - Marek Kowalik. - Mamy za sobą jeden z ruchliwych odcinków drogi, ale pielgrzymi byli zdyscyplinowani - uśmiecha się porządkowy. Marek na Jasną Górę pielgrzymuje pieszo już 27 raz. - Trudno byłoby od tak po prostu zrezygnować - mówi.
W grupie dostrzegliśmy Mateusza i Martę. - Marta w sobotę musi wrócić do pracy, ale ja idę dalej. Będę modlić się w jej intencji. Dziękuję Matce Bożej za nią i proszę, byśmy doczekali się ślubu - opowiada Mateusz.
Choć grupę zdominowali młodzi, to są w niej też i dojrzali pielgrzymi. - Barbara Pietrzyk pielgrzymuje 20 raz. Teraz w intencji zmarłej mamy, prosząc dla niej o niebo. Dorota i Stanisława to także doświadczone pątniczki. W Częstochowie czekać na obie będą stęsknione rodziny.