Znika dwadzieścia hektarów zieleni. Wielka firma rozszerza działalność

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Stowarzyszenie Brzeg Dobry
Potentat chemiczny z Brzegu Dolnego wraz z powiązaną firmą logistyczną potrzebuje miejsca do rozwijania prowadzonej działalności. Dlatego postanowił oczyścić teren, którego właścicielem jest od 26 lat. Pod nóż poszło 800 dużych drzew i niezliczona ilość samosiejek. Teren już nie będzie służył mieszkańcom. Powstanie tam terminal przeładunkowy, a przedsiębiorstwo oraz władze gminy zapewniają, że działalność nie będzie uciążliwa.

Na teren pomiędzy zakładami chemicznymi PCC Rokita w Brzegu Dolnym, a osiedlem Fabryczna wjechał ciężki sprzęt. Od kilku dni prowadzona jest intensywna wycinka rosnących tam drzew. Maszyny niszczą zieleń, a grunt jest orany i wyrównywany. Mieszkańcy alarmują, że prace trwają nawet w nocy, a las znika w oczach. Zamieszanie, jakie powstało, pogłębił dodatkowo wykonawca umieszczając tablice sugerujące, że wycinkę prowadzi nadleśnictwo Oborniki z Wielkopolski. Jak się okazało, Przedsiębiorstwo Usług Leśnych Lastech użyło oznaczeń stosowanych przy realizacji zleceń od tego nadleśnictwa.

W miejscu, gdzie PCC prowadzi prace, będzie terminal przeładunkowy. - Powstanie tam magazyn, w którym będą składowane  puste kontenery – informuje rzeczniczka PCC Rokita Izabella Zalewska i dodaje, że nie wiadomo dokładnie, kiedy terminal zacznie działać. Według jej słów Rokita na razie tworzy plany uruchomienia takiej bazy. Przedstawicielka zakładów chemicznych twierdzi, że wyciętych zostanie 800 drzew, zastrzegając, iż nie wlicza samosiejek.

W ten sposób przygotowywane jest stanowisko do składowania pustych kontenerów, które wcześniej rozładowywane są w położonym obok centrum logistycznym PCC Intermodal. Do terminala przeładunkowego przyjeżdża rocznie kilkadziesiąt tysięcy kontenerów zawierających towary z całego świata. Skala działalności sprawia, że puste kontenery nie maja gdzie być przechowywane. Miejsce na nie będzie zajmowało na około 6 hektarów. Ten obszar będzie zlokalizowany po stronie Vita Polymers Poland i nie będzie przyległy do osiedla. Na pozostałej części terenu drzewa wycinane są, jak informują władze gminy, niejako przy okazji.

Porządki odbywają się na powierzchni ponad 20 hektarów. Są tam obszary starodrzewia oraz rosnące kępami liczne samosiejki. Wszystkie pozwolenia związane z wycinką zostały wydane przez Gminę Brzeg Dolny w 2019 r. Wykonawca, który na zlecenie PCC wycina drzewa, ma czas do końca stycznia na skończenie robót. Ten krótki termin może tłumaczyć pośpiech, z jakim prowadzona jest wycinka i pozostałe prace.

Za każde wycięte drzewo zakłady chemiczne zobowiązały się, zgodnie z prawem, posadzić 800 nowych. Młode, małe drzewka już rosną przy ul. Wilczej, koło liceum ogólnokształcącego oraz cmentarza.

Zastępca burmistrza Brzegu Dolnego Artur Michałek informuje, że plan miejscowy przewidywał na terenie pomiędzy Rokitą i osiedlem przemysł, magazyny, składy. Michałek przekonuje, że działalność, która tam się rozpocznie, nie będzie uciążliwa.

Burmistrz miasta Paweł Pirek twierdzi, że urząd zrobił w tej sprawie to, co musiał. Pirek uspokaja, że najbliższe zabudowania osiedla będą oddalone o co najmniej 100 metrów od obszaru, na którym powstanie nowy terminal Intermodalu.

Jednak jako mieszkaniec Brzegu burmistrz wyraża swoje zaniepokojenie. Obawia się, że magazyn na puste kontenery może być furtką do rozpoczęcia w przyszłości działalności o bardziej uciążliwym charakterze. Na razie mają tam powstać hale magazynowe. Gdyby przedsiębiorstwo chciało robić coś więcej, tłumaczy Pirek, to musi wystąpić do gminy o warunki związane z przyłączeniem np. kanalizacji czy wodociągu. I takich warunków, jak zapewnia burmistrz, nie otrzyma.

Szef gminy dodaje, że w najbliższym czasie rozpocznie się procedura zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Po jej przeprowadzeniu pobliskie obszary zostaną przekształcone w tereny zielone, które utworzą „strefę dystansu” pomiędzy zakładami chemicznymi i miastem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Znika dwadzieścia hektarów zieleni. Wielka firma rozszerza działalność - Gazeta Wrocławska

Komentarze 122

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc

20 ha lasu to minimum 20 000 drzew a nie 800.

p
ppp

Przy okazji wytną 12 ha lasu. Porażający sposób myślenia i działania.

G
Gość

Tak, durni dolnoślązacy - macie takie władze samorządowe, jakie sobie wybraliście... Byleby tylko przeforsować lgbt, a reszta to ich g... obchodzi.

G
Gość

I jeszcze zapomniałam wspomnieć o lasach za Osobowicami - też mnóstwo wyciętych starych drzew. Nie chodzi mi tu o wiatrołomy.

G
Gość

Jestem bardzo zaniepokojona tym, że coraz częściej w lasach mojego województwa (dolnośląskiego) - szczególnie w okolicach Wrocławia, obserwuję wycinkę pięknych, zdrowych, starych drzew! Wspomnę tu o grądach w Chrząstawie, Malinie koło Widawy, lasach w Leśnicy, w pobliżu Wińska. Wczoraj byłam na spacerze w lasach Chrząstawy i zaobserwowałam wycinkę zupełnie zdrowych dębów o średnicy pnia powyżej 50 cm... Gdzie można to zgłosić i sprawdzić czy te poczynania są legalne?

G
Gość
18 stycznia, 09:57, Gość:

Ich teren od 26 lat więc robią co chcą

G*wno prawda...

G
Gość
18 stycznia, 20:13, znam miasto:

ok. 80% mieszkańców brzegu dolnego to prostacy, przygłupy, nieuki, menele i alkoholicy, więc co za różnica czy będą mieli las czy nie!

Tu się z tobą zgodzę, skoro takie asiory gminne sprzedały za srebrniki ziemię Niemcowi pod inwestycję to rzeczywiście same siermięgi tam mieszkają i zarządzają najmniejszą gminą w Polsce...

R
Remik
18 stycznia, 21:50, Gość:

Gdzie JEST ochrona środowiska ?

Pewnie pije w altance i głośno pokrzykuje... Oni tak zawsze...

L
Lalek
18 stycznia, 21:19, cvvc:

Nie dość że śmierdzi w brzegu chemią na kilometr, to jeszcze drzewa wycinają. Zabierajcie te kontenery ze sobą do chin lub do niemiec, a nam dajcie normalnie żyć. Bez tego smrodu i chemii. Pracy jest od groma wszędzie, rokita to nie koniec świata. Dlaczego niemiec tego nie chce mieć u siebie? Teren skażony na kilkaset lat, pod lasem na Kręsku ścieki aż się wylewają i widać je nawet na google mapy z kosmosu. Ząmknąć ten zakład zanim stanie się jakaś poważna katastrofa ekologiczna.

19 stycznia, 11:29, Nie do uwierzenia:

Co na to ochrona środowiska i władze miasta ?

Komisja Ochrony Środowiska

Jakub Łukojko – Przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska

Mirosław Dawidowicz

Rafał Jastrzębski

Mirosław Krawiec

G
Gość
19 stycznia, 10:54, Gall:

Kiedyś władze BD rozdawały mieszkańcom maski pgaz ,prawda ?

Tak. W 97 jak była powódź.

G
Gość

Likwidują szpitale, wycinają drzewa itd. Złe czasy nastały dla nas i naszego miasta!

N
Nie do uwierzenia
18 stycznia, 21:19, cvvc:

Nie dość że śmierdzi w brzegu chemią na kilometr, to jeszcze drzewa wycinają. Zabierajcie te kontenery ze sobą do chin lub do niemiec, a nam dajcie normalnie żyć. Bez tego smrodu i chemii. Pracy jest od groma wszędzie, rokita to nie koniec świata. Dlaczego niemiec tego nie chce mieć u siebie? Teren skażony na kilkaset lat, pod lasem na Kręsku ścieki aż się wylewają i widać je nawet na google mapy z kosmosu. Ząmknąć ten zakład zanim stanie się jakaś poważna katastrofa ekologiczna.

Co na to ochrona środowiska i władze miasta ?

G
Gall

Kiedyś władze BD rozdawały mieszkańcom maski pgaz ,prawda ?

G
Gość

Gdzie NACZELNA EKOLOŻKA KINGA RUSIN?????

G
Gość
18 stycznia, 12:41, Gość:

Czy ekolodzy już protestują? A może nie, bo nie było zlecenia z niemiec?

18 stycznia, 12:52, Gość:

Tu nie ma co chronić, to specyficzny rejon, jak coś "walnie" w zakładzie to w promieniu 60 km i tak nic zdrowego się nie uchowa.

18 stycznia, 13:30, Tubylec:

Ty już z góry wiesz, że walnie. Najlepiej się położyć...

18 stycznia, 17:05, Gość:

Rachunku prawdopodobieństwa nie zmienisz.

18 stycznia, 21:17, Gość:

Zieloni u Merkel kawkę z prądem piją

Gdzie NACZELNA EKOLOŻKA KINGA RUSIN?????

Wróć na i.pl Portal i.pl