Spis treści
Groźny trend: odstawiają leki za wcześnie, bo czują się zdrowi
Leczenie farmakologiczne bywa skuteczne tylko wtedy, gdy nie towarzyszą mu błędy, które pacjenci popełniają zaskakująco często. Jak ostrzega doktor farmacji Adrian Bryła, przyjmowanie leków na receptę wymaga dokładności, regularności oraz przestrzegania zaleceń lekarza. Tymczasem wielu pacjentów popełnia podstawowe błędy, które potrafią przynieść pacjentowi więcej szkody, niż pożytku.

Jednym z najczęstszych i najbardziej ryzykownych błędów jest samowolne przerywanie leczenia. Pacjenci często odstawiają leki, gdy tylko poczują się lepiej, ignorując zalecenia lekarza i narażając się na nawroty choroby lub powikłania.
– Pacjenci decydują się na to, żeby skrócić sobie okres terapii (...) Stosowanie leku, czy to z grupy antybiotyków, kolokwialnie mówiąc, czy innych grup leków, ma jakąś terminowość określoną czy obserwację kliniczną objawów pacjenta. Nie może być tak, że pacjent sam sobie decyduje, kiedy odstawić lek, bo on sam sobie go nie włączył. Mówimy o lekach dostępnych na recepty, czyli tych, które leczą, nazwijmy to, poważną jednostkę chorobową. Przerywanie terapii absolutnie niedozwolone, jeżeli nie zadecyduje o tym lekarz, który monitorując parametry kliniczne jest w stanie ocenić, czy ten lek jest jeszcze potrzebny, czy już nie, albo czy czasowo mogę go odstawić – ujawnił podczas rozmowy z dziennikarką Strony Zdrowia ekspert.
Gdy pacjent po 3-5 dniach przestaje brać lek, bo „już czuje się lepiej”, naraża się na poważne konsekwencje.W przypadku antybiotyków to szczególnie niebezpieczne. Leki te mają za zadanie nie tylko złagodzić objawy, ale przede wszystkim zlikwidować źródło zakażenia, czyli bakterie. Po kilku dniach kuracji część z nich faktycznie ginie, co daje ulgę, ale te silniejsze i bardziej odporne, wciąż pozostają w organizmie.
Przerywając leczenie zbyt wcześnie, pacjent nie tylko daje im szansę na przetrwanie, ale też „uczy” je, jak bronić się przed antybiotykiem. Efekt? Bakterie mogą uodpornić się na lek, co sprawi, że w przyszłości terapia będzie znacznie trudniejsza, a nawet nieskuteczna.
To właśnie w ten sposób rozwija się zjawisko antybiotykooporności, jedno z największych zagrożeń współczesnej medycyny.
Pacjenci nie stosują się do zaleceń. Godzina przyjmowania leku ma znaczenie
Wiceprezes zarządu Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego i doktor farmacji, Adrian Bryła, odniósł się również do nieprzestrzegania przez pacjentów pory przyjmowania leku.
Specjalista zaznaczył, że jeśli w ulotce lub w informacji od lekarza jest napisane, że lek należy przyjąć np. pół godziny przed jedzeniem albo na czczo, to nie można tego skracać do 10 minut albo ignorować zalecenia, bo wtedy lek może się wchłonąć słabo lub wcale, a przez to nie zadziałać tak, jak powinien.
Każdy lek musi się wchłonąć w organizmie, a jedzenie może ten proces przyspieszyć, opóźnić lub uniemożliwić, dlatego podawane są konkretne instrukcje, np. „przyjmować z posiłkiem” albo „na pusty żołądek”.