1 z 13
Przewijaj galerię w dół
Kpr. Szymon Urbaniec i st. szer. Dawid Wartoń z 32....
fot. 3. Podkarpacka Brygada Obrony Terytorialnej

Kpr. Szymon Urbaniec i st. szer. Dawid Wartoń z 32. Batalionu Lekkiej Piechoty w Nisku, ruszyli z pomocą widząc palący się dom w Duńkowiczkach pod Przemyślem.

Żołnierze jadąc we wtorek z Przemyśla do Niska, zauważyli dym wydobywający się z jednego z domów przy drodze.

Czytaj więcej: W Duńkowiczkach pod Przemyślem wybuchł pożar domu wielorodzinnego. Na miejscu było 7 zastępów strażaków [ZDJĘCIA]

- Natychmiast zatrzymali się, by przystąpić do gaszenia pożaru. Jak się okazało, w domu na piętrze znajdowała się starsza kobieta, która wołała o pomoc - relacjonuje por. Witold Sura, rzecznik prasowy 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.

- Kpr. Urbaniec i st. szer. Wartoń wydostali z budynku kobietę oraz jej psa. Następnie kontynuowali gaszenie pożaru za pomocą gaśnic będących na wyposażeniu wojskowego samochodu ciężarowego, aż do pojawienia się strażaków - powiedział por. Sura.

Postawa żołnierzy jest godna naśladowania. Pokazali, że przewodnie hasło Wojsk Obrony Terytorialnej "zawsze gotowi, zawsze blisko" jest przez wojskowych Podkarpackiej Brygady realizowane w codziennej służbie z pełnym zaangażowaniem.

2 z 13
Kpr. Szymon Urbaniec i st. szer. Dawid Wartoń z 32....
fot. Internauta

Kpr. Szymon Urbaniec i st. szer. Dawid Wartoń z 32. Batalionu Lekkiej Piechoty w Nisku, ruszyli z pomocą widząc palący się dom w Duńkowiczkach pod Przemyślem.

Żołnierze jadąc we wtorek z Przemyśla do Niska, zauważyli dym wydobywający się z jednego z domów przy drodze.

- Natychmiast zatrzymali się, by przystąpić do gaszenia pożaru. Jak się okazało, w domu na piętrze znajdowała się starsza kobieta, która wołała o pomoc - relacjonuje por. Witold Sura, rzecznik prasowy 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.

- Kpr. Urbaniec i st. szer. Wartoń wydostali z budynku kobietę oraz jej psa. Następnie kontynuowali gaszenie pożaru za pomocą gaśnic będących na wyposażeniu wojskowego samochodu ciężarowego, aż do pojawienia się strażaków - powiedział por. Sura.

Postawa żołnierzy jest godna naśladowania. Pokazali, że przewodnie hasło Wojsk Obrony Terytorialnej "zawsze gotowi, zawsze blisko" jest przez wojskowych Podkarpackiej Brygady realizowane w codziennej służbie z pełnym zaangażowaniem.

3 z 13
Kpr. Szymon Urbaniec i st. szer. Dawid Wartoń z 32....
fot. Łukasz Solski

Kpr. Szymon Urbaniec i st. szer. Dawid Wartoń z 32. Batalionu Lekkiej Piechoty w Nisku, ruszyli z pomocą widząc palący się dom w Duńkowiczkach pod Przemyślem.

Żołnierze jadąc we wtorek z Przemyśla do Niska, zauważyli dym wydobywający się z jednego z domów przy drodze.

- Natychmiast zatrzymali się, by przystąpić do gaszenia pożaru. Jak się okazało, w domu na piętrze znajdowała się starsza kobieta, która wołała o pomoc - relacjonuje por. Witold Sura, rzecznik prasowy 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.

- Kpr. Urbaniec i st. szer. Wartoń wydostali z budynku kobietę oraz jej psa. Następnie kontynuowali gaszenie pożaru za pomocą gaśnic będących na wyposażeniu wojskowego samochodu ciężarowego, aż do pojawienia się strażaków - powiedział por. Sura.

Postawa żołnierzy jest godna naśladowania. Pokazali, że przewodnie hasło Wojsk Obrony Terytorialnej "zawsze gotowi, zawsze blisko" jest przez wojskowych Podkarpackiej Brygady realizowane w codziennej służbie z pełnym zaangażowaniem.

4 z 13
Kpr. Szymon Urbaniec i st. szer. Dawid Wartoń z 32....
fot. Łukasz Solski

Kpr. Szymon Urbaniec i st. szer. Dawid Wartoń z 32. Batalionu Lekkiej Piechoty w Nisku, ruszyli z pomocą widząc palący się dom w Duńkowiczkach pod Przemyślem.

Żołnierze jadąc we wtorek z Przemyśla do Niska, zauważyli dym wydobywający się z jednego z domów przy drodze.

- Natychmiast zatrzymali się, by przystąpić do gaszenia pożaru. Jak się okazało, w domu na piętrze znajdowała się starsza kobieta, która wołała o pomoc - relacjonuje por. Witold Sura, rzecznik prasowy 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.

- Kpr. Urbaniec i st. szer. Wartoń wydostali z budynku kobietę oraz jej psa. Następnie kontynuowali gaszenie pożaru za pomocą gaśnic będących na wyposażeniu wojskowego samochodu ciężarowego, aż do pojawienia się strażaków - powiedział por. Sura.

Postawa żołnierzy jest godna naśladowania. Pokazali, że przewodnie hasło Wojsk Obrony Terytorialnej "zawsze gotowi, zawsze blisko" jest przez wojskowych Podkarpackiej Brygady realizowane w codziennej służbie z pełnym zaangażowaniem.

Pozostało jeszcze 8 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Oto nowa królowa Paryża. Drugi wielkoszlemowy tytuł w karierze

Oto nowa królowa Paryża. Drugi wielkoszlemowy tytuł w karierze

Mrozu porwał Zieloną Górę! Energetyczny koncert na Bachanaliach

Mrozu porwał Zieloną Górę! Energetyczny koncert na Bachanaliach

W jakim stanie jest mężczyzna, który w Krakowie zabarykadował się z bronią?

AKTUALIZACJA
W jakim stanie jest mężczyzna, który w Krakowie zabarykadował się z bronią?

Zobacz również

Aleksandra Uznańska-Wiśniewska wzruszająco pożegnała męża

O TYM SIĘ MÓWI
Aleksandra Uznańska-Wiśniewska wzruszająco pożegnała męża

Zjazd wyznawców sekty ks. Piotra Natanka w Grzechyni. Wezwał ich guru. W jednym celu

Zjazd wyznawców sekty ks. Piotra Natanka w Grzechyni. Wezwał ich guru. W jednym celu