Żołnierze Obrony Terytorialnej z Niska uratowali kobietę z pożaru domu w Duńkowiczkach koło Przemyśla [ZDJĘCIA]

Kpr. Szymon Urbaniec i st. szer. Dawid Wartoń z 32. Batalionu Lekkiej Piechoty w Nisku, ruszyli z pomocą widząc palący się dom w Duńkowiczkach pod Przemyślem.Żołnierze jadąc we wtorek z Przemyśla do Niska, zauważyli dym wydobywający się z jednego z domów przy drodze. Czytaj więcej: W Duńkowiczkach pod Przemyślem wybuchł pożar domu wielorodzinnego. Na miejscu było 7 zastępów strażaków [ZDJĘCIA]- Natychmiast zatrzymali się, by przystąpić do gaszenia pożaru. Jak się okazało, w domu na piętrze znajdowała się starsza kobieta, która wołała o pomoc - relacjonuje por. Witold Sura, rzecznik prasowy 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.- Kpr. Urbaniec i st. szer. Wartoń wydostali z budynku kobietę oraz jej psa. Następnie kontynuowali gaszenie pożaru za pomocą gaśnic będących na wyposażeniu wojskowego samochodu ciężarowego, aż do pojawienia się strażaków - powiedział por. Sura. Postawa żołnierzy jest godna naśladowania. Pokazali, że przewodnie hasło Wojsk Obrony Terytorialnej "zawsze gotowi, zawsze blisko" jest przez wojskowych Podkarpackiej Brygady realizowane w codziennej służbie z pełnym zaangażowaniem.
Żołnierze jadąc we wtorek z Przemyśla do Niska, zauważyli dym wydobywający się z jednego z domów przy drodze.