Czy wkrótce 10 kwietnia nie będziemy chodzić do pracy? To zasugerował poseł PiS Marek Suski.
W rozmowie z SE.pl przyznał, że - To jest do rozważenia, żeby 10 kwietnia zrobić dniem wolnym od pracy. Trzeba godnie obchodzić ten dzień. Ale wiem też, że atakowano by nas za ten pomysł - przyznał wiceszef klubu PiS.
Dzięki wolnemu od pracy Polacy mieliby więcej czasu na godne upamiętnienie katastrofy Smoleńskiej, w której zginęło 96 osób. Do katastrofy z udziałem rządowego Tupolewa doszło 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem.