Mecz drużyn zamykających tabelę pod względem poziomu odzwierciedlał zajmowane lokaty. Delikatnie mówiąc, nie zachwycił. Lechia grała lepiej, dlatego zwyciężyła po 12. porażkach z rzędu. Lechitom humory się lekko poprawiły, ale mimo zdobycia trzech punktów do zadowolenia daleko, bo gra drużyny jest… jaka jest.
W pierwszej połowie gospodarze mieli okazje, aby otworzyć wynik, ale nie trafiali. W końcu po zmianie stron dwukrotnie na listę strzelców wpisał się David Jezuit raz trafiając do siatki w sytuacji sam na sam. Bartłomiej Karczewski po indywidualnej akcji dołożył trzeciego gola. Honorową bramkę dla Korony ładnym strzałem zdobył Wojciech Rusinek.
Lechia Sędziszów Małopolski - Korona Rzeszów 3:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Jezuit 53, 2:0 Jezuit 77, 3:0 Karczewski 84, 3:1 Rusinek 90
Lechia: Ł. Ćwiczak - Początek, Kanach, Zygmunt, Lesiński, Kędzior ż (85. Kapłan), Mucha ż, Pyrdek, Janda (60 Ka. Wesołowski), Jezuit (78 O. Ćwiczak), Słoma (78. Karczewski). Trener Piotr Kozioł.
Korona: Halamaka - M. Mazur, S. Mazur ż, Kula, Zieliński, Rusinek, Faubourg (66 Suknarowski), Bober, Pałac (60 Dudek), Y’Tai ż , Kowalski ż (57 Mroszczyk ż). Trener: Wiesław Gołda.
Sędziował: Mateusz Warzocha (Rzeszów). Widzów: 100.
