
Beskidy są naprawdę piękne, a wędrówka górskimi szlakami to świetna przygoda. Trzeba jednak pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Sprawdźcie w naszej galerii, co należy robić, żeby wyprawa była udana i przyjemna.
Przesuwaj gestem lub za pomocą strzałki

Nie sprawdzenie prognozy pogody
To jedna z podstawowych rzeczy, którą należy zrobić przed wyjściem w góry – sprawdzić pogodę. A czasami osoby, które w góry wybierają się spontanicznie, najwyraźniej tego nie robią.
- Żyjemy w XXI wieku i jesteśmy w stanie sprawdzić pogodę krótkoterminową, na najbliższe kilka godzin. Mając sprawdzoną pogodę możemy odpowiednio się przygotować lub ewentualnie podjąć decyzję o tym, że nie idziemy w góry, bo na przykład będzie dzień burzowy – mówi Marcin Szczurek, naczelnik beskidzkiego GOPR. - To, że rano wstajemy i za oknem świeci piękne słońce, jeszcze nic nie oznacza, bo może się okazać, że w godzinach popołudniowych nad górami będą przechodziły burze – dodaje. Sprawdzanie pogody jest bardzo ważne - przykładem są tragiczne wydarzenia, jakie rozegrały się na Giewoncie w 2019 r. O tym, że będą burze było wiadomo już rankiem tamtego dnia, a nawet już w trakcie wędrówki - gdy na szlaku były setki ludzi, burze już krążyły i były słyszalne. - Pogoda naprawdę ma znaczenie. Szczególnie w tym letnim okresie, jaki nadchodzi - zwłaszcza w sierpniu, bo ten miesiąc jest bardziej burzowym w naszym kraju – zaznacza goprowiec.

Zły wybór trasy
Bardzo ważną sprawą jest właściwe wybranie trasy – takiej, która będzie dostosowana do grupy, w której idziemy. Jednym z kardynalnych błędów jest dobranie trasy i planu wycieczki pod samego siebie - powinno być dokładnie odwrotnie: dobieramy trasę pod najsłabszego członka naszej wyprawy, żeby on dał radę tę trasę pokonać. Inaczej wycieczka jest dość trudna i uciążliwa, a w skrajnych przypadkach może się źle skończyć.
- W góry idziemy, by odpocząć, cieszyć się towarzystwem, z którym wędrujemy i przyrodą, jaka nas otacza. Trzeba mierzyć siły na zamiary – zaznacza Marcin Szczurek.
Istotną rzeczą przy planowaniu wycieczki jest także taki wybór trasy, która dawałaby możliwość szybkiego wycofania się, ewakuacji np. w razie nagłej zmiany pogody, której nie zdążyliśmy sprawdzić lub innego powodu. Jeżeli idziemy z małymi dziećmi to warto wybrać się w takie miejsce, gdzie znajduje się kolejka linowa, którą w razie potrzeby można zjechać z góry. W planowaniu trasy warto myśleć o takiej, która na swojej drodze ma schronisko - w razie potrzeby można się w nim schronić, odpocząć, zjeść lub uzyskać pomoc. - Planując wycieczkę na Babią Górę wiadomo, że tam schroniska nie ma. Jest na Markowych Szczawinach, ale trzeba tam dotrzeć. Jeśli wędruje rodzina z dziećmi, to nie dojdzie tam w 15-20 minut, ale 1,5 - 2 godziny. To trzeba uwzględnić i wybierać takie miejsca, które są piękne, ale dają nam też możliwość szybkiego wycofania się, gdyby się cokolwiek działo – zwraca uwagę goprowiec.

Upór
Jednym z najczęstszych błędów popełnianych przez turystów jest upór - jak już mają zaplanowany cel, to bez względu na to, co się dzieje, oni go muszą osiągnąć. A czasami trzeba podjąć decyzję o tym, że skoro pogoda pogarsza się, albo ktoś już gorzej się czuje i po prostu nie jest w stanie dalej iść, to trzeba podjąć trudną decyzją o zawróceniu. – W takich sytuacjach trzeba pogodzić się z tym, że nie osiągniemy zaplanowanego celu. Ale istotne jest, żebyśmy bezpiecznie cali i zdrowi wrócili do domu – podkreśla szef beskidzkich goprowców.