TVN Turbo/x-news
Dilerzy podkreślają, że 75% samochodów dostawczych ma silniki o pojemności powyżej dwóch litrów. Oznacza to, że 3/4 sprzedawanych furgonów zostałoby objęte wysoką stawką. - Temat akcyzy będzie wpływał głównie na te największe auta, czyli w naszym przypadku Opla Movano, który posiada silniki o pojemności powyżej dwóch litrów. Zmiany cen mogą wynosić nawet kilka tysięcy - wyjaśnia Jakub Nowakowski z Opel Auto Żoliborz.
Dotychczas dostawczaki traktowane były nie jako dobro luksusowe, tylko narzędzie służące do pracy. Dlatego fiskus zwolnił je z podatku. - Te samochody to prawdziwe woły robocze. Podatek akcyzowy jest od luksusu, czyli to ma swoje uzasadnienie dla samochodów osobowych powyżej dwóch litrów pojemności silnika, ale w wypadku samochodów dostawczych, te pojazdy zarabiają na firmę właściciela - wyjaśnia Janusz Chodyła z Renault Polska.
Część nieuczciwych przedsiębiorców rejestrowała jako ciężarowe, drogie auta wykorzystywane do prywatnych celów. Podobny zabieg stosowano w przypadku tzw. pojazdów specjalnych. Porsche w roli pomocy drogowej to rzadki, ale spotykany widok.
Nowe przepisy wejdą w życie prawdopodobnie na początku marca 2017 roku.
Proponowane stawki akcyzy wyrażone w złotych