Nowozelandczyk Scott McLaughlin uderzył w ścianę już po 16 minutach godzinnej sesji zarezerwowanej dla dwunastu kierowców, którzy walczyli o pole position podczas kwalifikacji.
Kierowca Team Penske, który w ubiegłym roku wywalczył pole position w wyścigu "Indy 500", a następnie zajął trzecie miejsce w słynnym wyścigu, zaliczył najszybsze okrążenie sesji (223,553 mil/h czyli ok. 360 km/h), zanim jego samochód obrócił się na drugim zakręcie i uderzył z całej siły w barierę.
Samochód na chwilę wzbił się w powietrze i uległ poważnym uszkodzeniom.
Wyścig "Indianapolis 500" zwany również "Indy 500" odbywa się od 1911 roku. Tor "Indianapolis Motor Speedway" usytuowany jest w miasteczku Speedway na przedmieściach Indianapolis, w stanie Indiana. Zmagania na dystansie 500 mil czyli 200 okrążeń, ogląda "na żywo" nawet ponad ćwierć miliona kibiców.

Wieloletnią tradycją wyścigu jest to, że zwycięzca na podium zamiast butelki szampana otrzymuje... butelkę mleka. Od 1956 roku tylko jeden kierowca wyłamał się z tego zwyczaju - w 1993 roku, Brazylijczyk Emerson Fittipaldi wypił butelkę soku pomarańczowego.
Niestety, przez lata, w trakcie i w kwalifikacjach do wyścigu "Indianapolis 500" zginęło wielu kierowców i osób związanych z wyścigami.
