Angelika Sawicka i partyjne GrillGate, czyli afera w łódzkim SLD z rzecznikiem w tle

Dariusz Grzędziński AIP
Angelika Sawicka
Angelika Sawicka www.facebook.com/angelika.sawicka
Za sprawą tej historii upadł nienaruszalny, wydawać by się mogło, mit, że nic nie jest w stanie odciągnąć mężczyzn od oglądania meczu piłki nożnej. A jednak. Za sprawą młodziutkiej gwiazdki SLD Angeliki Sawickiej i jej miłosnych perypetii, potyczka Polski z Niemcami zeszła na drugi plan.

- Dzisiaj podczas grilla SLD mój chłopak Piotrek Joński przekroczył wszelkie granice... Po 3 latach związku to już chyba koniec, mam dość - napisała w piątek, tuż przed godz. 21, na swoim Twitterze Angelika Sawicka. Wschodząca gwiazda Sojuszu i jego młodzieżówki, działaczka łódzkich struktur organizacji.

Sprawa feralnych wydarzeń na piątkowym grillu rozgrzała do czerwoności użytkowników serwisu społecznościowego. Błyskawicznie zareagowała nie tylko żeńska połowa społeczności Twittera. "GrillGate", jak określili wydarzenia internauci, przyciągnęła także uwagę męskiej części. Kolejne wpisy Angeliki Sawickiej, traktujące o emocjonalnym chłodzie i lekceważeniu jej przez partnera, były komentowane o wiele częściej niż starcia Lewandowskiego z niemieckimi obrońcami.

Sprawa wywołała prawdziwą furorę. Tym bardziej, że w tle pojawiło się nazwisko popularnego polityka SLD z Łodzi, zrazem rzecznika i wiceprzewodniczącego partii - Dariusza Jońskiego. Wśród dziennikarzy i polityków emocjonalnie komentujących miłosną drakę, przez jakiś czas krążyła nawet plotka mówiąca, że to sam rzecznik jest byłym (?) wybrankiem Angeliki Sawickiej. Sama zainteresowana sprostowała jednak tę informację, precyzując, że chodzi o 38-letniego Piotra, brata Dariusza Jońskiego. - To Piotrek jest zły, nie Darek - ostatecznie rozwiała wątpliowści Angelika Sawicka. Obiecała też kontynuację historii, dalsze fakty z trwającego trzy lata, burzliwego związku a także wspólne zdjęcia. - Ale moje zdjęcia z nim wstawię, to sobie zobaczycie - zadeklarowała młoda działaczka.

Gniew zranionej kobiety może mieć, nomen omen, opłakane skutki dla SLD. Angelika Sawicka chętnie występuje w mediach, informuje, że kandydowała z list partii do Rady Osiedla Łódź-Andrzejów (z poparciem bardziej znanego z braci Jońskich - Dariusza), oraz chwali się zdjęciami z popularnymi politykami. M.in. z Grzegorzem Napieralskim, Leszkiem Millerem i... szefem NIK Krzysztofem Kwiatkowskim.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Nie porównuj Angeliki do KLimasary. To raczej Klimasara zajmuję się promocją Agencji Towarzyskich, to widać na facebook i TT.
G
Gość
A o którą postać chodzi śmiem twierdzić że o panią Klimasare
G
Gość
Widać to na facebook i na TT. Co po nie którym kolegom partyjnym podoba się takie zachowanie a w szczególności z SLD w Łodzi
G
Gość
Bo ta pani zajmuję się promocją agencji towarzyskich a nie działalnością w SLD
o
ort
A wy korekty tam nie macie? Taka duża gazeta i tyle błędów.....
Ł
Łał
Jestem pod wrażeniem.
To jest dobre do agencji towarzyskiej, a nie do polityki.
Wróć na i.pl Portal i.pl