Apocalyptica dała czadu na Wyspie Młyńskiej na zakończenie Drums Fusion Festival 2018!

Arkadiusz Wojtasiewicz
Blisko 5 tysięcy fanom nie przeszkodził deszcz, który w sobotni wieczór lunął nad Wyspą Młyńską. - To efekty specjalne - żartował prowadzący koncert Piotr Metz, zapowiadając gwiazdę, kończącą tegoroczne Drums Fuzje: legendarną fińską Apocalypticę.

To było niezwykłe wydarzenie, dla którego w sobotni wieczór na Wyspę Młyńską tłumnie ściągali fani nie tylko z Bydgoszczy. Ozdobą i podsumowaniem tegorocznych Drums Fuzji był koncert fińskiego kwartetu Apocalyptica z legendarnym, granym już od 22 lat z oszałamiającym powodzeniem na całym świecie, projektem "Apocalyptica Plays Metallica by Four Cellos". "Jesteśmy z Finlandii i gramy na pier... wiolonczelach metal" - przedstawił zespół jego frontman, blondwłosy Eicca Toppinen, wzbudzając rozbawienie publiczności, która dzielnie zniosła pod gołym niebem poprzedzającą koncert ulewę właśnie dla swoich skandynawskich idoli.

"Jesteśmy z Finlandii i gramy na pier... wiolonczelach metal" - przedstawił zespół jego frontman, blondwłosy Eicca Toppinen

Rzeczywiście, projekt to niezwykły, energią i pasją zaprzeczający obiegowej opinii o chłodzie i zdystansowaniu Skandynawów, wprowadzający na scenę... piekło
(swoją drogą, sąsiedztwo katedry i kurii dodawało wydarzeniu dodatkowego... smaku?). Eicca Toppinen, Paavo Lötjönen i Perttu Kivilaakso są wszechstronnie, klasycznie wykształceni muzycznie. Wiolonczeliści ukończyli prestiżową Akademię Sibeliusa w Helsinkach (występujący w Bydgoszczy mimo grypy Kivilaakso tuż po ukończeniu 18. roku życia i wygraniu konkursu wiolonczelowego, zapewnił sobie dożywotnie miejsce w Filharmonii Helsińskiej).

Światowy rozgłos zapewniło im jednak nagranie płyty z wiolonczelowymi aranżacjami heavymetalowych utworów Metalliki. Sprzedali tych płyt ponad milion i od 1996 roku podróżują z tym repertuarem po świecie, mimo że oczywiście w dorobku mają kilka płyt z własnym repertuarem.
W Bydgoszczy pojawili się tuż po metalowym festiwalu w Pilźnie, prezentując klasyczną setlistę, rozpoczynającą się "Enter Sandman" i "Master of Puppets". Od "Fade to Black" dołączył do zespołu
"najbardziej szalony fiński perkusista",
Mikko Sirén, do zestawu perkusyjnego dołączając nawet... kankę. Kiedy w programie głównym zabrakło "Nothing Else Matters", nie było wątpliwości, że będą bisy. I oczywiście tak się stało - najsłynniejsza metalowa ballada na świecie, okraszona "One", wybrzmiała na koniec Drums Fusion Festival 2018... Mimo że - oczywiście - Eicca nie był w stanie wymówić nazwy miasta, w którym grał w sobotni wieczór, wydaje się, że był z tego występu naprawdę zadowolony. Publiczność zdecydowanie też. Wydarzeniu patronował Express Bydgoski.

Wybrane dla Ciebie

Rosjanie minują ciała nieżywych zwierząt. Po co to robią?

Rosjanie minują ciała nieżywych zwierząt. Po co to robią?

Szaleńczy atak nożowniczki w Monachium. Są ranni

Szaleńczy atak nożowniczki w Monachium. Są ranni

Wróć na i.pl Portal i.pl