Armia w każdej chwili może zabrać Ci samochód

Marcin Bereszczyński
Grzegorz Gałasiński
W ostatnim czasie wojsko wciela do armii coraz więcej prywatnych samochodów. Nie tylko terenowych lub ciężarowych. Armia bierze wszystko. Przekonał się o tym nasz czytelnik, któremu Wojskowa Komenda Uzupełnień przesłała informację, że chcą wcielić do armii jego samochód marki Dacia Duster.

Czytelnik zdziwił się, bo to pojazd z napędem tylko na przód i słabym silnikiem. Ale wygląda na terenowy. Ministerstwo Obrony Narodowej wyjaśnia, że wciela wszystko, co się rusza. Można jednak odwoływać się od tej decyzji. W poprzednich latach łodzianie na ogół wymigiwali się od przekazywania pojazdów armii, ale w tym roku już im się to nie udaje.

W Łodzi w 2011 roku wydano 120 decyzji o świadczeniach rzeczowych na rzecz armii, a uchylono 207 takich spraw. Rok później wydano 173 decyzje, a uchylono 289. Do połowy tego roku wydano już 180, uchylono zaledwie 31. Aby decyzja o wcieleniu samochodu do armii została uchylona, trzeba dobrze udokumentować, że pojazd jest nie do końca sprawny lub stary, albo jest niezbędny do codziennej pracy, wożenia dziecka do szkoły lub żony na rehabilitację.

Obowiązek świadczeń rzeczowych dla wojska reguluje ustawa o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej z 1967 roku. Szczegółowe zasady wcielania pojazdów do wojska precyzują rozporządzenia Rady Ministrów z 2004 r. Wynika z nich, że pojazdy należy dostarczyć do armii w pełni sprawne i z pełnym bakiem paliwa. WKU informuje o terminie dostarczenia pojazdu z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Jeśli ktoś nie może przekazać samochodu do jednostki wojskowej, bo wyjechał za granicę lub na urlop, musi powiadomić o tym WKU. Armię trzeba również powiadomić o sprzedaży auta i to w ciągu 3 dni od transakcji.

Uchylanie się od wykonywania obowiązku świadczeń wobec armii podlega karze aresztu lub grzywny.

Jakie samochody mogą zostać wcielone do armii? Wszystkie!

- Nie ma listy modeli samochodów, które przeznaczone są na uzupełnienie potrzeb mobilizowanych jednostek wojskowych. Możemy korzystać ze wszystkich pojazdów znajdujących się w zasobach gospodarki narodowej, jeśli spełniają one wymogi eksploatacyjne i są dopuszczone do ruchu po drogach publicznych - mówi ppłk Jacek Sońta, rzecznik MON.

Pojazdy wcielane do armii mają służyć w trakcie wojny lub mobilizacji. Mogą być też wykorzystywane w czasie pokoju. W tym ostatnim przypadku, aby sprawdzić gotowość mobilizacyjną armii, samochód wcielany jest na 48 godzin. Przy ćwiczeniach wojskowych - na 7 dni, zaś w przypadku ćwiczeń w zakresie powszechnej samoobrony na 24 godziny. Maksymalnie można zabrać pojazd na 11 dni w roku.

Oczywiście, jest za to ekwiwalent. Stawki są takie, jak w przypadku wykorzystywania samochodu prywatnego do celów służbowych, czyli 0,8358 zł za km. Może jednak zdarzyć się tak, że wojsko będzie chciało sprawdzić gotowość mobilizacyjną i wezwie właściciela pojazdu, aby dostarczył go do jednostki. Samochód postoi na parkingu 2 dni, co oznacza, że nie przejechał ani kilometra, a właściciel nie dostanie ani grosza.

W przypadku pojazdów ciężarowych o ładowności do 2 ton, armia wypłaci właścicielowi 154,66 zł za dobę. Pojazdy o ładowności powyżej 8 ton są wycenione na 389,99 zł. Za lekki samolot pasażerski, mieszczący do 10 osób, wojsko zapłaci 10.758,57 złotych za dobę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Armia w każdej chwili może zabrać Ci samochód - Dziennik Łódzki

Komentarze 29

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

c
chmurka
Chore złodziejskie ustawy z 1967r.
O
Okoń
To chyba jakiś żart dobrze ze emigrowalem z POlski bo takie cyrki to tylko u nas!!!
R
Romek
Każdy posiadacz pojazdu zwykłego czy terenowego o swoje auto w taki czy inny sposób, mniej lub bardziej ale dba. Włożył trud aby takie auto nabyć a często dużo pracy aby utrzymać auto w dobrym stanie technicznym. I teraz wojsko bierze takie auto i gnoi go w piachu i błocie przez 48 godzin na ćwiczeniach na poligonie płacąc 83 grosze za kilometr. Z dobrego auta możemy otrzymać po dwóch dniach złom. Znam przypadek kiedy wojsko zajęło terenowy samochód a jeżdżący nim żołnierz nie miał pojęcia co to jest i po co jest blokada mechanizmu różnicowego. Tym samym przez nieumiejętną obsługę zniszczył i półosie i sam mechanizm różnicowy. Armia oczywiście umywa ręce. Niech użytkownik to naprawi we własnym zakresie za własne pieniądze bo przecież niebawem znów armia będzie potrzebowała ten pojazd i musi być sprawny.
e
ewak
Przepisy z czasów komuny uaktualniono w 2004 roku. Przecież zmienił się ustrój, to dlaczego wciąż straszy komuna?
n
no logic
Prawo ustalone zza PRLu (rezimowego panstwa komunistycznego) ma sie dobrze i wciaz dziala w czasach "wolnej polski" z "wolnymi obywatelami" a wszystko ku chwale ojczyzny ktora wyssysa kieszenie z pieniedzy i jak to juz one sie skoncza ..wyssa krew z zyl,ale przeciez to logiczne i milosierne oddac zycie za ojczyzne!Ktora jest dobra i pomocna dla wszystkich innych tylko nie polakow!!
K
Kuba
Wszyscy oczywiscie chca byc bezpieczni i miec spokoj az do momentu jak trzeba cos zrobic samemu. Jak dla mnie to prosze bardzo - jesli kraj potrzebuje to prosze bardzo moga brac mojego 6 letniego pickupa Mitsubishi L200. A jak popsuja to nie bede ich naciagal na naprawe - swoj honor mam i od wojska kasy bral nie bede. Za paliwo tez nie chce.
M
Marcin
Witam! Mojego Dustera wcielili w czerwcu. Jak będe miał im go oddać to pojadę z listą i protokołem zdawczo odbiorczym. A jak pojawi się jakaś rysa to będą płacić.
Tak na marginesie czy ktoś wie jak takie wojskowe sprawy reguluje ubezpieczenie?
a
asdf
Odezwał się ZANFCA.
C
Chochoł
''Ze 100 tys. armii aż 70-80 proc. to biurowi żołnierze. Przez brak zaostrzonych przepisów wszyscy garną się do ciepłych posadek z dala od zapachu prochu i od poligonów - donosi "Rzeczpospolita". www.sfora.pl/Zolnierze-to-urzednicy-Az-tylu-tylko-siedzi-za-biurkiem-a57191 ''Większość naszej armii to urzędnicy, którzy zapomnieli, jak wygląda poligon. Nasze wojsko, które trzy lata temu stało się zawodowe, zamiast w sprawną armiꀓ zmieniło się w Urząd Wojska Polskiego.'' '' Flaszka za ćwiczenia Raz w roku są zobligowani do zaliczenia testu sprawności fizycznej. Później się dowiedziałem, że wszyscy jeżdżą z butelkami wódki do sztabu po zaliczenie €“ opowiada były dowódca GROM gen. Roman Polko.'' serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/714957,armia-to-biurokraci-pracuja-jak-cywile-ale-korzystaja-z-wojskowych-przywilejow.html#
p
prezes
nie mają kasy na zakup nowych? to od ludzi ściągają? ale jaja:P
g
gest
mam pełno nowych luksusowych aut, w salonach na brzezińskiej!! tylko jeszcze za nie nie zapłaciłem, bo nie mam szmalu!! ale możecie je sobie wszystkie wziąć, stacja benzynowa niedaleko!!
x
xxx
To jak jakiemuś generałowi spodoba się czyjaś fajna fura to weźmie ją w kamasze. Ustrój komunistyczno-socjalistyczny się zmienił a ustawa z 1967 roku jeszcze trwa.
K
Kapral Idziniak
Nie ma takiego Mercedesa jak 500 AMG. Może być ML 55 AMG albo ML 63 AMG,
Więc padnij kocie !!! I to już!!!
h
hehe
no masz krzywe nogi jak s....
o
odszkodowanie
mnie moga pocałować w d.pę!! mogą zabrać auto, którego nie mam, na zawsze!!
odszkodowania nie chcę!!
Wróć na i.pl Portal i.pl