Kaja Godek przekonywała, że uchwalona w 1993 r. roku obowiązująca dziś ustawa nie była kompromisem.
- Rozmaite lewicowe lobby dążyły wówczas do pozostawienia jak najszerszej możliwości zabijania dzieci - powiedziała Godek, chwilę później znów mówiąc o "zabijaniu dzieci".
W obronie Godek z ław sejmowych wystąpiła niezrzeszona posłanka Marzena Wróbel, która okrzykami apelowała do wicemarszałka, by ten "nie cenzurował" wystąpienia przedstawicielki fundacji.
Kaja Godek w Sejmie: Zabijanie gorsze niż w Auschwitz, tam chociaż nadawano numery obozowe
Źródło: Sejm/x-news
Posłowie dyskutowali nad obywatelskim projektem zakładającym wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji w Polsce. Propozycja zmiany obowiązującej ustawy została przygotowana przez Fundację Pro - prawo do życia. Ostatecznie, w piątek Sejm odrzucił projekt ustawy. Za jego odrzuceniem opowiedziało się 206 posłów, przeciw było 178, zaś 10 wstrzymało się od głosu.
Źródło: Sejm/x-news