„Będziemy stawiać opór”. Ulicami Kijowa przeszedł Marsz Jedności dla Ukrainy

12 lutego, 21:46, JEBAĆ UPAINĘ W ODBYT:

Ukraina to sztuczny postsowiecki twór skompilowany przez Stalina z ziem zawłaszczonych Polsce, Rumunii, Węgrom i Rosji, zamieszkały przez niezdefiniowaną narodowo ludzką magmę. Jej rozbiór i powrót tych ukradzionych ziem do prawowitych właścicieli może stanowić znakomity czynnik integrujący tę część Europy, stanowiący przeciwwagę dla zdegenerowanej Unii Europejskiej i gwarancję bezpieczeństwa w regionie. Oczywiście należy zostawić pewien ściśle kontrolowany obszar, będący kondominium wymienionych państw, na którym przymusowo osiedlani byliby szczególnie oporni Ukraińcy trwale przesiąknięci zbrodniczymi banderowskimi miazmatami. Natomiast większość mieszkańców obecnej Ukrainy ze względu na całkowity brak poczucia przynależności narodowej, odrębnej kultury i historii, łatwo by się zasymilowała i stanowiła przydatną siłę roboczą tylko krótko ich za mordy trzeba trzymać !

13 lutego, 03:10, Gość:

Dokładnie tak. Nigdy nie było takiego państwa jak "ukraina". Na ironię zakrawa natomiast fakt, że obywatele ukraińskiej SSR wybrali sobie na prezydenta cyrkowca i nagle dziwią się, że mają cyrk.

Dla porządku należy polikwidować inne sztuczne państwa w naszym regionie, np. słowacką SSR.

13 lutego, 7:03, Gość:

44 mln ludzi ma w d@@pie , co myśli jakiś imbecyl ze szczątkową wiedzą historyczną na dodatek pochodzący z "zachodniej białoruskiej SSR ".

44 mln ludzi z niebieskimi ukraińskimi paszportami niezmiennie od 91 roku ma w dupie swoje państwo. Nawet na prezydenta wybrali sobie cyrkowca, aby to zademonstrować. Ukraina to fikcyjne państwo. Takie trochę Naddniestrze.

12 lutego, 21:56, Nie lada Gościu:

Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów-Banderowców została utworzona w 1940 roku po rozłamie w Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Frakcja rewolucyjna, jaką była OUN-B pod przywództwem Stepana Bandery, dążyła do utworzenia własnej symboliki. Flaga Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów-Banderowców stanowi prostokątny płat tkaniny, podzielony na dwa poziome, równoległe pasy tej samej szerokości, z których górny jest koloru czerwonego, a dolny koloru czarnego. NA 1200 osób znalazły się dwie flagi nacjonalistyczne, nawet nie chcę sobie wyobrażać ile osób z tych, które obecnie są promowane do pracy w Polsce ma podobne nacjonalistyczne nastawienie. Czy ktoś to weryfikuje w trakcie rozdawania na prawo i lewo pozwoleń na pobyt? Wątpię ponieważ Polska to jest kartonowy kraj i pseudo biznesowi Polskiemu zależy na pieniądzach a nie własnej historii i tożsamości. Tylko podziękować władzy m.in. Andrzejowi Dudzie za wysyłanie DARMOWEGO sprzętu na Ukrainę i wspieranie tych, którzy w dalszym ciągu kultywują pamięć po przodkach mordercach na cywilach pochodzenia polskiego.

Tu mogę się z Tobą zgodzić. Na każdej wiosce na zachodzie Ukrainy wiszą flagi banderowskie, a większość twierdzi, że Wołyń, to było takie "ganianie po podwórkach". Nawet tacy co stracili część rodziny za to, że pomagali Polakom już mają wszystko "wytłumaczone" odpowiednio i zupełnie zapomnieli o faktach...

13 lutego, 1:11, No:

ale wielki marsz poparcia Kijów prawie 3 mln. ludzi a marsz przeciw ruskim 1,5 tyś

Też właśnie sprawdziłem ile ludzi mieszka w Kijowie. Będzie ANSZLUS jak nic.

12 lutego, 19:05, Gość:

Czy Kaczan juz jest w Rumunii?

12 lutego, 19:36, Stanisław Szczerbicki:

uważaj bo obrażasz kaczana liliputa Putinasa, znajdą ciebie i skrócą świrze

hahaha . A ty Alina z TBSów - pisobolszewicka aktywistko nadal szczekasz na wszystko , co niekaczystowskie i pisobolszewickie .

12 lutego, 21:46, JEBAĆ UPAINĘ W ODBYT:

Ukraina to sztuczny postsowiecki twór skompilowany przez Stalina z ziem zawłaszczonych Polsce, Rumunii, Węgrom i Rosji, zamieszkały przez niezdefiniowaną narodowo ludzką magmę. Jej rozbiór i powrót tych ukradzionych ziem do prawowitych właścicieli może stanowić znakomity czynnik integrujący tę część Europy, stanowiący przeciwwagę dla zdegenerowanej Unii Europejskiej i gwarancję bezpieczeństwa w regionie. Oczywiście należy zostawić pewien ściśle kontrolowany obszar, będący kondominium wymienionych państw, na którym przymusowo osiedlani byliby szczególnie oporni Ukraińcy trwale przesiąknięci zbrodniczymi banderowskimi miazmatami. Natomiast większość mieszkańców obecnej Ukrainy ze względu na całkowity brak poczucia przynależności narodowej, odrębnej kultury i historii, łatwo by się zasymilowała i stanowiła przydatną siłę roboczą tylko krótko ich za mordy trzeba trzymać !

13 lutego, 03:10, Gość:

Dokładnie tak. Nigdy nie było takiego państwa jak "ukraina". Na ironię zakrawa natomiast fakt, że obywatele ukraińskiej SSR wybrali sobie na prezydenta cyrkowca i nagle dziwią się, że mają cyrk.

Dla porządku należy polikwidować inne sztuczne państwa w naszym regionie, np. słowacką SSR.

44 mln ludzi ma w d@@pie , co myśli jakiś imbecyl ze szczątkową wiedzą historyczną na dodatek pochodzący z "zachodniej białoruskiej SSR ".

12 lutego, 21:46, JEBAĆ UPAINĘ W ODBYT:

Ukraina to sztuczny postsowiecki twór skompilowany przez Stalina z ziem zawłaszczonych Polsce, Rumunii, Węgrom i Rosji, zamieszkały przez niezdefiniowaną narodowo ludzką magmę. Jej rozbiór i powrót tych ukradzionych ziem do prawowitych właścicieli może stanowić znakomity czynnik integrujący tę część Europy, stanowiący przeciwwagę dla zdegenerowanej Unii Europejskiej i gwarancję bezpieczeństwa w regionie. Oczywiście należy zostawić pewien ściśle kontrolowany obszar, będący kondominium wymienionych państw, na którym przymusowo osiedlani byliby szczególnie oporni Ukraińcy trwale przesiąknięci zbrodniczymi banderowskimi miazmatami. Natomiast większość mieszkańców obecnej Ukrainy ze względu na całkowity brak poczucia przynależności narodowej, odrębnej kultury i historii, łatwo by się zasymilowała i stanowiła przydatną siłę roboczą tylko krótko ich za mordy trzeba trzymać !

Dokładnie tak. Nigdy nie było takiego państwa jak "ukraina". Na ironię zakrawa natomiast fakt, że obywatele ukraińskiej SSR wybrali sobie na prezydenta cyrkowca i nagle dziwią się, że mają cyrk.

Dla porządku należy polikwidować inne sztuczne państwa w naszym regionie, np. słowacką SSR.