"Ludzie wybierają pieniądze i czasem dosłownie odkładają je do słoików, mówiąc: to będę miał na rachunki, a to na jedzenie" - mówi BBC Natalie Ceeney z organizacji Cash Action Group sprzeciwiającej się całkowitemu przejściu na płatności bezgotówkowe.
Brytyjczycy obawiają się inflacji. Jak wygląda sytuacja?
To kolejny sygnał, że Brytyjczycy niepokoją się tzw. "kryzysem kosztów życia", na który składają się: wysokie ceny energii, zapowiadane na jesień podwyżki, a także inflacja. Ceny rosną najszybciej od czterech dekad. Dziś inflacja wynosi 9,4 proc., a Bank of England ostrzega, że w tym roku osiągnie punkt szczytowy, przekraczając 13 procent.
"Ludzie będą głodni i przemarznięci. Trzeba działać teraz" - ostrzega w Sky News były premier Gordon Brown. Apeluje o interwencję i o to, by w sprawie narastających problemów stale obradował sztab kryzysowy COBRA. Wśród rozwiązań sugeruje zmianę systemu zasiłków i poszerzenie działania podatku na firmy energetyczne, które w tym roku zanotowały większe od spodziewanych zyski. "Organizacje charytatywne naprawdę obawiają się października, robią zapasy pościeli, koców i śpiworów" - dodaje były lewicowy szef rządu.
Wyścig na Wyspach. Kto premierem za Johnsona?
Na Wyspach trwa wyścig do fotela następcy Borisa Johnsona. Zwolennicy Rishiego Sunaka, byłego ministra finansów, krytykują Liz Truss za wypowiedź, że w dobie kryzysu jest przeciwna "datkom". Sunak sugeruje, że jako nowy premier przedstawi plan pomocy. Zwolennicy Liz Truss odpowiadają, że faworytka wyścigu została źle zrozumiana i nie wyklucza wsparcia dla ludzi borykających się z problemami.
Dotychczas tematem numer jeden kampanii były obniżki podatków, bo to temat, jaki najbardziej interesuje wąskie grono, które wybierze nowego premiera: członków Partii Konserwatywnej w całym kraju. Ale z sondażu Timesa wynika, że priorytety szerszego społeczeństwa wyglądają nieco inaczej.
"Trzeba przede wszystkim opanować inflację" - uważa 64 proc. badanych. Za obniżkami podatków jest 17 proc.
Obciążenie podatkowe jest na najwyższym poziomie od końca wojny. Liz Truss deklaruje, że od razu po zwycięstwie w wyścigu do stanowiska premiera zacznie obniżać daniny, bo to - jak przekonuje - rozrusza gospodarkę. Według Rishiego Sunaka trzeba to odłożyć na później i najpierw zająć się inflacją, którą - według kandydata - obniżki by napędziły.
lena
