Centrum Szczecina: Znalazła pieniądze na chodniku. Teraz szuka jej ich właściciel i policja [wideo]

Anna Folkman
Anna Folkman
Szczecin, centrum miasta, piątkowe przedpołudnie. Mężczyźnie wychodzącemu z lombardu wypadają z kieszeni pieniądze. Kobieta, która go mija bez skrupułów podnosi plik i nawet się nie oglądając idzie dalej. Jeśli ktokolwiek ją zna, proszony jest o kontakt z policją.

W piątek 22 czerwca ok. godz. 10. 30 pan Jerzy pojawił się w lombardzie przy pl. Rodła. Przychodził tam czasem, by zamienić na banknoty pieniądze z utargu.

- Pracuję w firmie sprzedającej soki, rozwożę je. Poszedłem do lombardu z utargiem z pierwszych 10 dni czerwca - opowiada pan Jerzy. - To nie była mała kwota. Schowałem pieniądze do kieszeni jeszcze w lombardzie, ale jak widać na nagraniu, plik wypadł mi po wyjściu. Kiedy doszedłem do przejścia dla pieszych, zorientowałem się, że nie mam pieniędzy. Szybko wróciłem tą samą drogą. Niczego już nie znalazłem.

Mężczyzna szybko wrócił do lombardu i poprosił o okazanie nagrania z kamer monitoringu. Nagrał film z kamer na swoim telefonie. Film trafił do sieci.

- Musiałem wziąć kredyt, by oddać tę kwotę. Niestety nikt nie zgłosił znalezienia gotówki - dodaje poszkodowany. - Ja natomiast zgłosiłem sprawę policji. Mam nadzieję, że szybko uda się ustalić, kim była ta kobieta i że zwróci, to co nie należy do niej.

- 22 czerwca zgłoszona została sprawa dotycząca przywłaszczenia pieniędzy. W tej sprawie prowadzone jest postępowanie. Policjanci z tej jednostki dążą do ustalenia szczegółowych okoliczności zdarzenia - mówi podkom. Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Za przywłaszczenie znalezionych przedmiotów lub pieniędzy może grozić do pięciu lat pozbawienia wolności.

W takich sytuacjach najlepiej zawsze znaleziony przedmiot, pieniądze przekazywać do najbliższego komisariatu. Za pomoc w odzyskaniu pieniędzy pana Jerzego przewidziana jest nagroda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Centrum Szczecina: Znalazła pieniądze na chodniku. Teraz szuka jej ich właściciel i policja [wideo] - Głos Szczeciński

Komentarze 37

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Chytra baba
Zobaczcie jak gość załatwił podobną sprawę w Stargardzie. https://gs24.pl/stargard-ktos-zgubil-pieniadze-policja-szuka-wlasciciela/ar/c1-14065903

Można? I jeszcze gratulacje i nagroda od komendanta. Oczywiście ustawowo też 10% znaleźnego.
A
Anioł miasta

Ta Pani winna zwrócić znalezione pieniądze i przeprosić za próbę ich przywłaszczenia. Etyka, moralność, prawo, przyzwoitość...  Kradnąc w każdy sposób oddajecie pokłon diabłu oddając mu się w niewolę.  Zamiast kraść i zagarniać winniśmy się dzielić,by nikomu nie zabrakło. Tylko tak możecie spowodować,że cywilizacją miłości, życia, pokoju, radości, empatii, altruizmu, braterstwa, miłosierdzia wygra z cywilizacją śmierci. Nie bądźcie prymitywami, półzwierzętami, które tylko są pazerne, kąsają, chytrymi. Bądźcie ludźmi kultury wysokiej, także osobistej. Dążcie do tego co w górze, a nie przy ziemi. Nigdy nie wie głupiec,czy jeszcze tej nocy nie zawołają o jego duszę. Niebo istnieje naprawdę,ale wejść tam można tylko przez ciasną bramę, którą jest Chrystus. Niech Wasze gabaryty nie będą zbyt duże, a sakwy zbyt ciężkie. Prawdziwe życie wieczne zaczyna się po śmierci, która dla niewierzących jest karą,a dla wierzących - błogosławieństwem. Bóg w osobie Jezusa jest stale przy każdym z Was. Możecie zwrócić się do Niego aż do momentu śmierci, aż do sądu. Bóg jest nie tylko miłosierny,ale i sprawiedliwy. Jest wszechmocny, i to On zna datę i godzinę. On zaprasza Was do życia w Miłości na zawsze, w nieskończoności. Szczecin ma szansę na Niebo. Na początek wystarczy nie być pazernym... ;-)

J
Joker
Tak no strasznie smutne. Wiem że ani mi by nikt nie oddał nawet głupiej stówy ani ja w sumie tez. Ostatnio jakiś pijaczyna znalazł moje dokumenty które mi gdzieś wypadły. Owszem przyniósł do domu nawet ale to nie był bezinteresowny czyn. Odpaliłem mu parę groszy. Ja od tego nie zbiednieje a on i tak się zaraz nawali jak szpadel. Wolałbym już pomóc komuś kto potrzebuje jedzenie ale wyszło jak wyszło. Tych dobrych ludzi już prawie nie ma więc nie ma co się dziwić że i kasa gościowi zniknęła.
w
wcale mi go nie żal

Wcale nie potępiam tej pani. Leżało na chodniku, więc było niczyje.

 

Wszyscy mamy się troszczyć o tego mało inteligentnego człowieka, który beztrosko wkłada do płytkiej kieszeni pokaźną sumę pieniędzy?

 

Przewoziłem "przy sobie" kwoty kilku tysięcy dolarów przez wiele granic państwowych korzystając z różnych środków transportu. Było to w czasach PRL-u, była więc to kwota pokaźna.

Najważniejszy warunek: duże pieniądze ZAWSZE przechowujemy w kieszeni wewnętrznej z przodu kurtki/marynarki, a kieszeń ta MUSI być zasuwana na zamek błyskawiczny.

w
wcale mi go nie żal

Wcale nie potępiam tej pani. Leżało na chodniku, więc było niczyje.

 

Wszyscy mamy się troszczyć o tego mało inteligentnego człowieka, który beztrosko wkłada do płytkiej kieszeni pokaźną sumę pieniędzy?

 

Przewoziłem "przy sobie" kwoty kilku tysięcy dolarów przez wiele granic państwowych korzystając z różnych środków transportu. Było to w czasach PRL-u, była więc to kwota pokaźna.

Najważniejszy warunek: duże pieniądze ZAWSZE przechowujemy w kieszeni wewnętrznej z przodu kurtki/marynarki, a kieszeń ta MUSI być zasuwana na zamek błyskawiczny.

z
zdziwiony

Znalazczyni, jeżeli zostanie wykryta powinna tłumaczyć, że kasę przekazała na fundację np "Lux Veritas" czy inny Caritas tylko przelew się zawieruszył. Może się tłumaczyć, że zawsze pragnęła to chciała zrobić tylko nie miała pieniędzy. Ale widocznie Bóg wysłuchał jej modłów i zesłał pieniądze.

f
fidodido

Przecież Polacy, to taki uczciwy i miły naród :wacko:

f
fidodido

Brzydka pani, a fuj. generalnie kradzione. Pełna świadomość :angry:

P
Pytek
Jak można być takim cwiokiem żeby gubić utarg.omijać ten kantor z daleka
M
Marian
Kolega zgubił portfel pod Bierdronką, napisał ogłoszenie jednak nikt się nie zgłosił. Zgłosił więc sprawę na policję dostarczając również film z monitoringu biedronkowego. Sprawa ucichła. Po dwóch miesiącach do drzwi jego mieszkania zapukala elegancka pani,oddała portfel razem z zawartością i z płaczem prosiła o wycofanie sprawy z policji. Niestety sprawa toczy się z urzędu.. Karma wraca więc warto przemyśleć sens powiedzenia Znalezione nie kradzione.
F
F anki
Hipokryzja w narodzie sięgnęła zenitu. Mogę się założyć że większość komentujących tutaj zrobiła by tak jak ta kobieta, i zabrała pieniądze dla siebie.
a
abc

no dokladnie - jak mamy pomoc w indentyfikacji skoro nie widac twarzy?

 

OPUBLIKOWAC WIZERUNEK - PRZYWLASZCZENIE JEST PRZESTEPSTWEM I MUSI PONIESC TEGO KONSEKWENCJE!

m
m.a.l.a_syrenka
Dla przeciwwagi tych złych doświadczeń po oddaniu właścicielowi portfela z przyległościami: znalazłam potfel oraz komórkę, wszystko odwiezione, podziękowania, ukłony, miła atmosfera. To było starsze małżeństwo, pan poszedł na zakupy typu pietruszka/marchewka.
K
Kropka
To jest jakiś żart z tą zakrytą twarzą?
G
Gość
Zakryta twarz brawo!!!!!
Wróć na i.pl Portal i.pl