Cezary Morawski skrytykował swoich serialowych synów z "M jak miłość". Marcin Mroczek mu odpowiedział

Damian Świderski
Damian Świderski
Wideo
od 16 lat
Cezary Morawski przez kilka pierwszych lat emisji serialu „M jak miłość” wcielał się w Krzysztofa, ojca słynnych bliźniaków Zduńskich. W ostatnich dniach Morawski odniósł się do pracy z oboma aktorami i do tego, że nie mają oni wykształcenia aktorskiego. Marcin Mroczek postanowił odpowiedzieć starszemu koledze po fachu. Co powiedział?

Cezary Morawski kilkanaście dni temu udzielił wywiadu w „Tele Tygodniu”. Odniósł się do aktorstwa ludzi bez wykształcenia w tym zawodzie. Bez niego są, chociażby jego serialowi synowie, bracia bliźniacy Marcin i Rafał Mroczkowie. Morawski powiedział w wywiadzie, że denerwuje go to, że coraz więcej osób trafia do filmów i seriali bez przygotowania aktorskiego. Jako przykład, Morawski podał właśnie braci Mroczków.

- W pewnym momencie podjęli decyzję, że zostają i grają dalej. Zresztą nawet nie grają. Po prostu dają się filmować jako Mroczki. Oczywiście w międzyczasie nauczyli się pewnych zachowań przed kamerą, ale to nadal są Mroczki przez nią podglądani – powiedział Morawski.

Marcin Mroczek odniósł się do słów Morawskiego. Co opublikował?

Do sprawy odniósł się Marcin Mroczek, czyli serialowy Piotr Zduński. Opublikował on zdjęcie na własnym Instagramie. Widać na nim aktorów serialu „M jak miłość” na gali wręczenia Telekamer. Widać na tym zdjęciu, uśmiechniętych braci Mroczków, a także samego Morawskiego ze statuetką. Marcin Mroczek napisał „bez komentarza” oraz dodał emotikonę człowieka zażenowanego i uderzającego się ręką w czoło.

Zdjęcie Marcina Mroczka z Instagramu. Tak zareagował na słowa krytyki ze strony Cezarego Morawskiego
Zdjęcie Marcina Mroczka z Instagramu. Tak zareagował na słowa krytyki ze strony Cezarego Morawskiego Instagram/Marcin Mroczek

Morawski odszedł z serialu „M jak miłość” w 391. odcinku. Jego bohater zmarł na zawał po kłótni z postacią ojca Kingi, żony Piotra, czyli właśnie Marcina Mroczka. Morawski wyznał także, że jego postać stała się popularna tak naprawdę po odejściu z serialu. Decyzję o uśmierceniu Krzysztofa Zduńskiego podjęła scenarzystka serialu „M jak Miłość” Ilona Łepkowska. Morawski powiedział „Tele Tygodniowei” w następujący sposób:

- Widocznie nie było zapotrzebowania na moją postać. Dopiero kiedy Zduński umierał, okazało się, jaki był popularny wśród widzów. Niestety, było już za późno na wskrzeszenie.

Źródło: Plotek

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie.https://news.google.com/publications/CAAqBwgKMPm0vgswhtDVAw;Obserwuji.pl[/a]!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl