Ewa Gawryluk atakuje kolegów z branży
Ewa Gawryluk to postać, która swoją ścieżkę kariery od początku skierowała w stronę aktorstwa, kończąc odpowiednią szkołę. Po zakończeniu liceum w rodzinnym Miastku, podjęła się nauki w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, którą ukończyła w 1991 roku.
Na wielkim ekranie zadebiutowała jednak już wcześniej, bo w 1989 roku, gdy wcieliła się w rolę Ruth w "Wiatrakach z Ranley". Od tamtego czasu doskonale radzi sobie jako aktorka, występując w wielu znanych produkcjach jak "Sztos" czy "Wielka wsypa". Ponadto występuje w teatrze przez lata działając też w Teatrze Telewizji, a także podkładała głos do dubbingu oraz grała w serialach.
Najbardziej znana jest z "Na Wspólnej" oraz "Pierwszej miłości", gdzie wciela się w role odpowiednio Ewy Nowak-Hoffer oraz Ewy Nowak. W ostatnim czasie postanowiła natomiast zaatakować swoich kolegów z branży, którzy występują na scenie i w filmach, ale z aktorstwem nie mają wiele wspólnego.
Aktorka przeciwna celebrytom
Podczas jednego z wywiadów, jakiego Ewa Gawryluk udzieliła portalowi "Plejada", aktorka odniosła się m.in. do sytuacji z coraz częstszymi przypadkami, gdy w produkcjach filmowych i teatralnych role otrzymują osoby nie mające właściwego wykształcenia, a swoją sławę zawdzięczają innym względom.
"Dziś nie trzeba mieć skończonej szkoły teatralnej, żeby grać. Wystarczy być popularnym i mieć dobre zasięgi na Instagramie. Influencerzy i celebryci występują już nie tylko w serialach, ale też w spektaklach" - powiedziała w rozmowie z "Plejadą".
"Czy ktoś zatrudnia ich ze względu na ich talent? Czy to decyduje o tym, że dostają pracę? Nie sądzę" - dodała.

dś