Spis treści
Najwięcej wykroczeń w lesie, zdarzają się jednak zniszczenia w polu
Użytkownicy motocykli crossowych i quadów mogą oddawać się swojej pasji na specjalnie przygotowanych torach. Wciąż jednak fani adrenaliny udają się na rajdy do lasów lub na pola, powodując przy tym mnóstwo szkód. O rozwagę od lat apelują leśnicy i rolnicy. W listopadzie 2022 r., podczas patrolu, Straż Leśna z Nadleśnictwa Kołaczyce złapała szarżujących crossowców.
- W wyniku interwencji zatrzymano dwa pojazdy motocross oraz jeden typu quad szarżujące po lesie. Sprawcy nielegalnego rajdu zostali ukarani mandatami w wysokości po 1000 zł w związku ze zbiegiem art. 161 i art. 163 Kodeksu wykroczeń – relacjonował komendant Łukasz Krzakiewicz.
Z kolei pomorska policja przekazała, że w 2022 roku osoby mieszkające w sąsiedztwie lasów, czy przebywający na ich terenie, zgłaszały tego rodzaju szkody. Jeden przejazd niszczy nie tylko przyrodę, ale burzy spokój zwierząt. „Zdarza się, że przesyłają zdjęcia i wskazują miejsca, gdzie wjeżdżają quady i crossy”, poinformowali mundurowi.
Na problem zwracają również uwagę właściciele gospodarstw. Rok temu gospodarz z woj. podkarpackiego wypowiedział wojnę wandalom, którzy w okresie wiosennym zniszczyli jego wschodzące uprawy. Sprawców udało się odnaleźć, a w zamian za wycofanie skargi, młodzieńcy przepracowali u rolnika tydzień.
Tyle będzie nas kosztować jazda crossem lub quadem po lesie
Jazda crossem lub quadem po lesie naraża nie tylko na mandat, ale też problemy zdrowotne. Nawierzchnie nie są równe, a ogumienie motocykla nie jest do nich przystosowane. W takiej sytuacji bardzo łatwo o upadek. Kary finansowe za rajdy po drogach polnych lub leśnych sięgają 500 zł, jeśli sprawa trafi do sądu, nawet 5000 zł.
Czego jeszcze nie wolno robić w lesie?
Wybierasz się na grzybobranie? Uwaga na mandaty, są naprawdę...
Rajdy zmorą rolników
O ile rajdowcy wolą kręte drogi między drzewami, wielu wciąż wybiera otwartą przestrzeń w postaci pól. Nieważne, czy obsianych, ze wschodzącym zbożem, czy po zabiegach agrotechnicznych. W lasach nad bezpieczeństwem czuwają leśnicy, w polu rolnik zdany jest sam na siebie. Jeden szybki wjazd na teren gospodarstwa może zniszczyć godziny ciężkiej pracy, a wyłapanie sprawcy jest ciężkie.
Wymierzenie sprawiedliwości na własną rękę nie jest rozwiązaniem, najlepiej zgłosić szkody na policję i dołączyć dokumentację w postaci nagrań lub zdjęć, o ile takie zostały zrobione. Wtedy wandal może otrzymać grzywnę lub mandat za zniszczenie mienia.
