Co się stanie z ludzkością, jeśli wyginą wszystkie pszczoły

Przez najbliższe cztery lata naukowcy będą monitorowali mózgi 2500 trzmieli i pszczół miodnych, aby sprawdzić, czy silne pestycydy wywołują u nich utratę orientacji przestrzennej.

Każda pszczoła zostanie złapana i zważona, a następnie przydzieli się jej numer podobny do kodu kreskowego z supermarketu. Potem naukowcy będą śledzili ruchy owadów pomiędzy ulami a zapylanymi kwiatami w ogrodach, parkach, na nieużytkach i terenach rolnych.

Skanery zainstalowane w wejściach do sześciu uli będą rejestrowały każdy wlot i wylot danej pszczoły. Trzy ule zostaną spryskane pestycydami. Po jakimś czasie pszczoły zostaną ponownie złapane i zważone, aby na podstawie danych ze skanerów policzyć, ile pyłku i nektaru przyniosły do ula.

Jeśli wyginęłyby wszystkie pszczoły, to ludzkość może w ciągu kilku lat dopaść klęska głodu

Na czele zespołu badawczego stoi Chris Connolly z ośrodka neurologii na Uniwersytecie Dundee. Doktor Connolly uważa, że odkładanie się związków chemicznych w mózgach pszczół może negatywnie wpływać na ich pamięć, umiejętność komunikowania się z innymi owadami, a nawet poczucie kierunku.

Kiedy pszczoły zwiadowcy znajdą źródło pożywienia, wracają do ula i tańczą na pionowych ścianach plastra miodu. Wyróżnia się taniec okrągły, wywijany i sierpowaty. Podczas tańca wywijanego pszczoły układają się w ósemkę z wężykiem przez środek. Ukierunkowanie wężyka mówi pszczołom, gdzie znajdą pokarm. - Może się jednak zdarzyć, że nie wykonują tego tańca prawidłowo, że tańczą w niewłaściwej części ula i że inne pszczoły nawet się nie zorientują, że chodzi o ten taniec - mówi Connolly.

Chemikalia mogą uszkadzać zmysł wzroku i zapachu, niewykluczone również, że młodsze pokolenia pszczół są mniej inteligentne od swoich poprzedniczek. Naukowcy dodatkowo sprawdzą, czy zmiany temperatury i opady mają wpływ na zachowania owadów.

Pszczoły podlegają działaniu różnych środków, które mają za zadanie zwalczać choroby i zapobiegać inwazjom roztoczy. Pszczoły mają też kontakt z pestycydami stosowanymi w rolnictwie. Środki te są testowane pod kątem bezpieczeństwa, zanim wejdą do sprzedaży, ale być może są szkodliwe w połączeniu z innymi związkami chemicznymi. - Wiele środków owadobójczych działa w ten sposób, że zakłóca przepływ informacji w mózgach owadów - tłumaczy doktor Connolly.

Szacuje się, że jedna trzecia roślin uprawnych na całym świecie jest zapylana przez owady. W Wielkiej Brytanii wymarcie zapylaczy oznaczałoby straty w wysokości 440 mln funtów rocznie. Francuzi wyliczyli, że rocznie pszczoły w tym kraju wykonują pracę wartą 2 mld euro, sprawiając, że rośliny rodzą swoje owoce. Inni naukowcy twierdzą, że w przypadku wyginięcia pszczół klęska głodu dopadłaby świat w ciągu kilku lat.