Kwestia wprowadzenia cyfrowych paszportów szczepień pojawia się w dialogu międzynarodowym od czasu rozpoczęcia szczepienia. Jednak jest to propozycja, która dzieli państwa Unii Europejskiej.
W Izraelu natomiast wprowadzona została „zielona przepustka”, która pozwala osobom zaszczepionym oraz tym, które już przeszły COVID-19 na pewne ustępstwa, które nie są dostępne dla innych.
Paszporty do lata?
- W sprawie certyfikatów szczepień jest jeszcze szereg otwartych politycznych pytań. Decyzja, co wolno robić, jeśli ma się takie zaświadczenie, zostanie przede wszystkim podjęta w poszczególnych krajach. Uważam, że na poziomie UE powinniśmy ich używać do zapewnienia funkcjonowania wspólnego rynku – mówiła podczas czwartkowej konferencji szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Polityczka zaznaczyła, że na takim paszporcie znalazłyby się informacje mówiące o tym, jaka szczepionka została podana, negatywny wynik testu lub nabycie odporności po przebyciu Covid-19.
Ursula von der Leyen podczas poniedziałkowej konferencji z niemieckimi europosłami w Parlamencie Europejskim zapowiedziała także, że w marcu zostanie przedstawiony wniosek legislacyjny w związku z paszportami.
Konsensus, ale nie do końca
Podczas dyskusji dotyczących wprowadzenia cyfrowych paszportów szczepień podnoszone są dwa aspekty.
Państwa południowe Unii Europejskiej, które w dużej mierze opierają swoją gospodarkę na turystyce, na przykład Grecja czy Hiszpania, podkreślają znaczenie wprowadzenia certyfikatów pod kontem podróży.
Wprowadzenie takich dokumentów wraz z nadejściem sezonu letniego oraz wakacji ułatwiłoby podróżowanie ludzi po Europie oraz mogłoby powstrzymać kolejny wybuch pandemii.
Z drugiej jednak strony mówi się o dostępie do szczepionek i nierównościach społecznych, jakie mogą wyniknąć z wprowadzenia takiego dokumentu.
„Dopóki liczba zaszczepionych jest nadal o wiele mniejsza niż liczba oczekujących na szczepienie, państwo nie powinno traktować obu grup inaczej” – podkreśliła w wywiadzie dla dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung kanclerz Angela Merkel.
Natomiast prezydent Emanuel Macron podkreślił, że nie można warunkować dostępu do miejsce względem szczepień, gdy nawet nie dopuszczono do nich młodych ludzi, którzy cały czas czekają na swoją kolej.
Belgijski eurodeputowany Marc Botenga także odniósł się dość krytycznie do tego pomysłu. W wywiadzie dla Deuche Welle uznał, że jest to „wątpliwe rozwiązanie, o ile ludzie nie mają dostępu do szczepionki.” - Najpierw zagwarantujmy, że ludzie dostaną szczepionkę, a potem będziemy mogli debatować na temat rodzaju znaczków, kart czy czegokolwiek zechcemy – dodał.
„Zielona przepustka”
W Izraelu natomiast została wprowadzona „zielona przepustka” przysługująca osobom, które przeszły zakażenia korona wirusem lub zostali zaszczepieni drugą dawką. Jest ona ważna przez sześć miesięcy.
Osoby, które posiadają ten dokument mogą korzystać z siłowni, basenów, a także uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych i sportowych.
Jest taka możliwość
W Stanach Zjednoczonych temat wprowadzenia paszportów szczepień nie jest akcentowany. Jednak prezydent Joe Biden w swojej strategii krajowej walki z pandemią zawierał dyrektywę dla agencji rządowych, która miała na celu ocenić możliwość powiązania szczepionek z międzynarodowymi świadectwami szczepień i stworzenia ich cyfrowych wersji.
Podobnie premier Boris Johnoson nie zapowiedział wprowadzenia paszportów szczepień,. Wiceminister zdrowia Nadhim Zahawie stwierdził, że dopóki szczepienia nie są przymusowe takie paszporty byłyby formą dyskryminacji.
Włochy i Szwajcaria zmieniają swoje granice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?