Doda chętnie dzieli się ze swoimi fanami nowinkami i informacjami o swojej twórczości, a także tymi ze swojego życia prywatnego. To na Instagramie pokazała po raz pierwszy ślubne zdjęcie.
Zobacz zdjęcia:
Nic dziwnego zatem, że na temat ważnego dla niej problemu - smogu - również opowiedziała w tym medium społecznościowym. Pokazała się również fanom w masce antysmogowej. Na zdjęciu w tejże masce robi wymowny gest - dwa palce: wskazujący i środkowy - przykładając do skroni.
Swoje nagranie wideo na Instagram Stories 20 grudnia 2018 roku Doda rozpoczęła od informacji, że wybiera się do warszawskiego szpitala onkologicznego, gdzie będzie śpiewała kolędy chorym dzieciom. Robi tak co roku.
- Tylko że mam pewien problem. Od kilku tygodni smog w Warszawie jest tak masakryczny, że pierwszy raz ja go również odczuwam - mówi Doda na Instagram Stories. - Boli mnie tchawica, pali mnie w gardle. Cały czas mam wrażenie, że jestem jakby chora, cały czas mam chrypę, dusi mnie - opowiada wokalistka.
Jak dodała, najgorsze jest to, że nie może śpiewać.
- Nie jestem w stanie wykonywać zawodu, "wziąć" czystego dźwięku. Koszmar! - mówi Doda. I stwierdza wprost: - Podtruwamy sami siebie! - alarmuje była wokalistka zespołu Virgin.
Piosenkarka wyznała, że kupiła antysmogowe maski i je nosi wychodząc z domu. Mimo to, skutki smogu odczuwa boleśnie. Doda mówi wprost, że czuje, jak smog ją truje. I to bardziej niż papierosy, które dawniej paliła.
- Rzuciłam fajki 10 lat temu, a dzień w Warszawie przespacerowany jest równy wypaleniu kilku paczek! - uważa Doda.
Czy jej spostrzeżenia na temat smogu i jego skutków przemówią do innych ludzi? Jest na to spora szansa, bowiem konto piosenkarki i celebrytki na Instagramie obserwuje ponad 570 tysięcy osób! Po raz pierwszy ktoś z grona polskich celebrytów mówi wprost o szkodliwości smogu na swoim przykładzie. Dotychczas aktorzy, dziennikarze czy artyści brali udział w kampaniach antysmogowych, spotach edukacyjnych na ten temat czy programach. Ale nigdy nie mówili o problemie tak jasno i wprost.
Może się więc okazać, że przekaz Dody o tym, że trujemy się sami, trafi do szerszej publiczności niż ten wypracowany przez polityków, którzy niedawno rozmawiali o kryzysie klimatycznym i smogu również podczas szczytu klimatycznego w Katowicach.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Oni walczą o czyste powietrze na szczycie klimatycznym COP24 w Katowicach
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego