Nie będę startował w wyborach na prezydenta Gdańska - ogłosił Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej
w Gdańsku na środowej konferencji prasowej w siedzibie muzeum.
Doktor Karol Nawrocki zawahał się już jednak przed udzieleniem odpowiedzi na pytanie, czy nie będzie się ubiegał o mandat radnego Miasta Gdańska. Konferencja dotyczyła sporu pomiędzy dyrekcją muzeum a władzami Gdańska o półwysep Westerplatte.
Muzeum II Wojny sądzi, że teren Westerplatte jest zaniedbany i wysyła zdjęcia, które mają to udowodnić
Muzeum II Wojny Światowej chciałoby stworzyć tam muzeum plenerowe, upamiętniające dzieje składnicy wojskowej na Westerplatte oraz walki w pierwszych dniach września 1939 r. Plany te rozbijają się jednak o kwestie własności działek na terenie półwyspu.
O ile dyrekcja muzeum jest przekonana, że udałoby się jej porozumieć ze Strażą Graniczną i Portem Gdańsk, o tyle korespondencja w tej sprawie z gdańskim magistratem skończyła się na niczym. Ostatecznie dyrektor Karol Nawrocki złożył prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi propozycję kupienia miejskich działek na Westerplatte za 2 mln zł.
- To mogłoby być równie dobrze 5 czy 8 mln - podbijał stawkę dyrektor Nawrocki na środowej konferencji. - Kwota 2 mln była próbą wejścia w negocjacje. Jeśli pan prezydent Adamowicz nie rozumie kwestii patriotycznych i rozmowa o wartościach nie jest z nim możliwa, odwołujemy się do pieniędzy.
Wszystko wskazuje jednak na to, że oferta muzeum nie zostanie przyjęta. Na ostatniej sesji Rady Miasta Gdańska głosami radnych Platformy Obywatelskiej przyjęto uchwałę, która wyraża zgodę rady na przekazanie miejskich działek na półwyspie Westerplatte Muzeum Gdańska, które ma tam stworzyć swój oddział muzealny.
- Na tę uchwałę może zareagować wojewoda - przestrzegł Karol Nawrocki. - Na razie czekamy na dokończenie całego procesu legislacyjnego, potem będziemy zastanawiać się nad dalszymi krokami.
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: