Dzieci i młodzież nie są w najlepszej kondycji psychicznej. To efekt zdalnej nauki

Urszula Sobol
W efekcie skutków pandemii u części uczniów dostrzega się wzmożony lęk, obniżenie nastroju.
W efekcie skutków pandemii u części uczniów dostrzega się wzmożony lęk, obniżenie nastroju. Krzysztof Kapica
Przymusowa izolacja, nauka zdalna, powrót po długiej przerwie do szkoły, a teraz groźba ponownej izolacji, źle wpływają na stan zdrowia naszych dzieci. Zmagają się z depresją, zaburzeniami lękowymi, obniżeniem nastroju, a nawet problemami z odżywianiem.

Pandemia koronawirusa zaczyna zbierać żniwo. Dzieci nie radzą sobie z wieloma problemami.

- Córka jest w siódmej klasie szkoły podstawowej, a syn w drugiej szkoły średniej. Obydwoje są w złej kondycji psychicznej - opowiada pani Marzena z Rzeszowa. - Nauka zdalna bardzo źle wpłynęła na ich samopoczucie. Mimo że wrócili we wrześniu do szkoły, nadal są zamknięci w sobie. Stali się też bardziej nerwowi, wybuchowi, a nawet płaczliwi. Córka z nerwów zaczęła podjadać słodycze, a syn ucieka w gry komputerowe.

Pani Marzena zaczęła szukać pomocy u specjalistów. - Niestety, bardzo trudno dostać się do psychologa. Wolne terminy, nawet do prywatnych gabinetów, są bardzo odległe - dodaje mieszkanka Rzeszowa.

Psychologowie widzą problem

- O profesjonalną pomoc w obecnych czasach jest bardzo trudno, a ludzie naprawdę jej potrzebują - zaznacza Natalia Tomala, psycholog z Rzeszowa.

W jej opinii jest to pozytywny trend, że ludzie zaczynają szukać specjalistów, dzwoniąc za psychologami czy do poradni.

- Jednak obecnie taką pomoc trudno dostać, bo za dużo jest chętnych, a za mało specjalistów zwłaszcza dziecięco - młodzieżowych. Problem jest bardzo poważny, wiele dzieci potrzebuje pomocy. Pandemia się jeszcze nie skończyła, a jej odległe skutki mogą być dużo gorsze.

Szkoły starają się pomóc

Bożena Zięba, dyrektor SP nr 25 w Rzeszowie, ocenia, że stan psychiczny dzieci jest zróżnicowany. - Sporo uczniów cieszyło się z powrotu do szkoły. Byli zadowoleni z możliwości przebywania z rówieśnikami, spotkania się z nauczycielami twarzą w twarz - opowiada Zięba.

- Uczniowie w dużej mierze uznali, że ta forma nauki jest dla nich ważna i bardzo im tego brakowało. Niemniej są też uczniowie, którzy czuli się bardzo dobrze podczas zdalnego nauczania i trudno było im wrócić do szkoły w stacjonarnej formie. Podczas rozmów twierdzili, że chętnie wróciliby do zdalnego nauczania.

Wioletta Bajda, pedagog w SP nr 25, u części uczniów dostrzega lęk, różne obawy, obniżenie nastroju itp.

- Może w pewnym stopniu nasiliło się to po zdalnym nauczaniu, jednak u części uczniów trudności takie miały miejsce już wcześniej - opisuje Bajda. - Poza obejmowaniem takich dzieci bieżącą opieką w szkole, sugerujemy rodzicom pomoc zewnętrznych specjalistów, zazwyczaj psychologów, z czego rodzice korzystają.

Czy dzieci boją się ponownego zamknięcia szkół i nauki zdalnej?

- Zdania są podzielone. Zapewne wielu z nich nie chciałoby wracać do nauki zdalnej - chociażby ze względu na kontakty z rówieśnikami i nauczycielami, możliwość wzajemnych interakcji - stwierdza Bożena Zięba. - Myślę, że nauczyciele także w większości nie chcieliby ponownego zamknięcia w domu, chociażby ze względu na to, że przekazywanie wiedzy i bieżąca ocena osiągnięć uczniów jest dużo bardziej efektywna niż w wypadku nauki zdalnej. Poza tym budowanie relacji z uczniami przynosi najlepsze rezultaty w bezpośrednim kontakcie. Nie można także zapominać o negatywnym wpływie spędzania dużej ilości czasu przed ekranami zarówno dla zdrowia fizycznego jak i psychicznego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Treść artykułu obrazuje tylko jedną stronę zagadnienia. A gdzie w tym wszystkim jest troska o zdrowie i życie bliskich dzieci, które są poważnym źródłem zakażeń? A gdzie zdrowie psychiczne i fizyczne nauczycieli, którzy też mają rodzinę i są narażeni na zarażenie? Nikt nie martwi się o ich obawy, odczucia, lęki. Studenci ponownie na zdalnym, a w przedszkolach i szkołach bez masek, w jednej klasie 20-kilka osób ramię w ramię 5-6 godzin.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl