Festiwal Tauron Nowa Muzyka
To był niezwykły festiwal. Zorganizowany na miarę możliwości, jakie daje aktualna sytuacja epidemiologiczna, z programem, do którego poprawki musiały być wprowadzane nawet w ostatnim momencie (problemy z formalnościami związanymi z przyjazdem do Polski spowodowały, że Dj Tennis musiał zrezygnować z występu).
Bardziej kameralna formuła festiwalu nie przeszkodziła jednak w delektowaniu się muzyczną ucztą.
Wygłodzeni po miesiącach przerwy festiwalowicze czerpali pełnymi garściami energię płynącą z koncertów. Nie brakowało takich, dla których to było pierwsze spotkanie z festiwalem po dwóch latach.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku festiwal Tauron Nowa Muzyka odbył się w specjalnej formule hybrydowej, prezentowany na specjalnej platformie online, z dostępem do wydarzeń dla wąskiego grona uczestników.
Nic dziwnego, że ponowne spotkanie w Strefie Kultury wywołało spore emocje. Na imprezie bawiło się około 4 tysiące osób (więcej osób było w sobotę). Mniejsza niż w poprzednich "normalnych" edycjach liczba uczestników wpłynęła jednak na większy komfort. Nie było długich kolejek do stanowisk w strefie konsumpcyjnej, czy do toalet.
Festiwalowicze celebrowali przerwy między wybranymi koncertami rozsiadając się m.in. na wygodnych leżakach, których nie brakowało nie tylko na parkingu Strefy Kultury, ale też w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.
Entuzjazmu ze spotkania z publicznością nie kryli też sami wykonawcy. W piątek świetnie zaprezentowali się m.in. Acid Arab, Floating Points, czy EABS - młode gwiazdy nowej fali polskiego jazzu.
W sobotę w wyborny nastrój wprowadziła grupa Błoto, której gościnnie towarzyszył wokalista Toni Sauna. Tłum porwał pochodzący z Islandii zespół Gus Gus, który zamykał dużą scenę. Słynąca z eklektycznego, międzygatunkowego stylu łączącego kulturę klubową, pop i elektroniczne brzmienia grupa, pojawiła się na festiwalu m.in. z nowym materiałem. Muzycy nie dali się długo namawiać na bis i wyrazili nadzieję na szybki powrót.
Jedną z największych atrakcji tegorocznej edycji festiwalu Tauron Nowa Muzyka był występ artystów baletu Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”.
To już ich kolejny udział w festiwalowym wydarzeniu (dokładnie dwa lata temu zagościli na OFF Festivalu), w udany sposób wychodząc poza ramy głównego nurtu.
Na Nowej Muzyce artyści „Śląska” premierowo zaprezentowali projekt „Folk Solution”, podejmując próbę konfrontacji muzyki elektronicznej i tańca współczesnego z polskim folklorem. Barwne widowisko, przeplatane multimediami, częstymi zmianami kostiumów i tempa, przyciągnęło pod scenę spore grono uczestników.
W tym roku zabrakło festiwalowej sceny na terenie Muzeum Śląskiego. Pojawiła się za to scena Newonce na parkingu Strefy Kultury, poświęcona muzyce hip-hop i rap. Doskonale wpisała się w krajobraz tego festiwalu.
Nie przeocz
Udane występy zaliczyli tu m.in. Kassa Overall, Zdechły Osa, ŻYTO/NOON, a także Szczyl. Ten 20-latek, urodzony w Katowicach, a mieszkający w Gdyni, zbiera coraz pokaźniejsze grono swoich wielbicieli. Jego trzy single mają już wielomilionowe odsłony w internecie, sam artysta szykuje się zaś do premiery swojego albumu.
Dopełnieniem festiwalowych emocji były muzyczne atrakcje w JAZBAR na Muchowcu oraz na Sztauwajerach na terenie Doliny Trzech Stawów. Począwszy od koncertu otwarcia, przez kolejne festiwalowe dni, na Muchowcu można było zrelaksować się przy dobrej muzyce.
W niedzielę, czyli dzień, w którym zaplanowany był Fajrant na Sztauwajerach, szyki nieco pokrzyżowała pogoda.
Nowa Muzyka w 2022 roku
Organizatorzy, More Music Agency, już szykują się do kolejnej edycji festiwalu. Wiadomo, że w 2022 roku mają pojawić się na nim gwiazdy pierwotnie anonsowane na ten rok (ale ze względu na pandemię i sytuację na świecie ich występy zostały przesunięte na kolejny rok), w tym Underworld czy The Streets.
17. edycja festiwalu Tauron Nowa Muzyka ma się odbyć w lipcu 2022 roku.
Musisz to wiedzieć
