I przez godzinę poseł Stanisław Gawłowski zbijał argumenty prokuratury i przedstawiał swoje. Prokuratura zarzuca mu korupcję, ujawnienie tajemnicy oraz plagiat pracy magisterskiej. Sporą część konferencji prasowej w Szczecinie Gawłowski poświęcił ostrej krytyce ogólnopolskich i lokalnych mediów publicznych i nie chciał początkowo odpowiadać na pytania dziennikarzy tych stacji. Na koniec podali jednak sobie ręce.
Poseł na spotkanie przyszedł zaopatrzony w kilkadziesiąt stron dokumentów, które mają zaświadczać o jego niewinności. W większości są to jednak poszlaki. Np. gdy pokazał zdjęcie urzędnika, który oskarża go o wzięcie łapówki w postaci dwóch luksusowych zegarków. Na zdjęciu urzędnik ma ponoć identyczny zegarek jak ten, którym miał skorumpować Gawłowskiego, a zdjęcie zrobiono dwa lata po tym, jak Gawłowski miał dostać zegarek. Tyle, że nie wiadomo, czy to rzeczywiście ten sam zegarek, o którym mówi prokuratura.
Według Gawłowskiego, sprawa jest polityczna, bo trzy osoby zarzucające mu łapówkę były związane z PiS (mają zarzuty w innych sprawach karnych). Także prokuraturę nazwał „pisowską”, a CBA policją polityczną. Zwrócił uwagę, że przedsiębiorca, który oskarża go o łapówkę w aferze melioracyjnej, zeznania złożył dopiero w 2016 r., choć został zatrzymany dwa lata wcześniej.
- Liczy na łagodny wyrok i status małego świadka koronnego - podejrzewa poseł.
Polecamy na GS24.pl! | |
Najlepsza restauracja w Szczecinie. ZOBACZ TOP 10!![]() | Największy architektoniczny absurd Szczecina to...![]() |
Studniówki w Szczecinie i Stargardzie. Zobacz mnóstwo ZDJĘĆ!![]() | Szmula, Many, Mikmak. Czy znasz szczecińską gwarę? QUIZ![]() |