O tym, że podwyżki cen prądu i gazu są nieuchronne mówi się już od dawna. Rośnie popyt na prąd i gaz, ceny na światowych giełdach szybują.
- Ceny energii na giełdach są rekordowe. W ciągu ostatniego roku cena energii wzrosła o 70 proc. - twierdzi dr Ryszard Stefański, ekonomista. - Nic nie wskazuje na to, żeby trend wzrostowy miał się odwrócić, wydaje się więc, że przed podwyżkami nie ma ucieczki.
Podobnie wygląda sytuacja na rynku gazu. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy cena gazu wzrosła bardzo znacząco - aż o 40 procent.
Biorąc pod uwagę, że koszt energii stanowi w rachunku za prąd gospodarstwa domowego około 50 proc. to przy niezmienionych pozostałych opłatach rachunek musiałby wzrosnąć mniej więcej o 1/4. Podobnie sytuacja musiałaby wyglądać na rynku gazu.
W praktyce jednak prawdopodobieństwo, że podwyżki będą aż tak wysokie jest nikłe. Nie zmienia to jednak faktu, że
zarówno dostawcy prądu, jak i gazu złożyli w Urzędzie Regulacji Energetyki nowe taryfy.
- Propozycje nowych taryf wpłynęły - potwierdza Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka prasowa URE. - Żeby mogły wejść w życie od 1 stycznie musiałyby zostać zatwierdzone do połowy grudnia - dodaje.
Jakie będą ceny prądu ii gazu? Okaże się dopiero po zatwierdzeniu taryf. Dzisiejsze propozycje to dopiero punkt wyjścia do negocjacji. W przeszłości zdarzało się wielokrotnie, że prezes URE zgłaszał do taryf zastrzeżenia i akceptował je dopiero po wprowadzonych przez firmy energetyczne poprawkach. Z tego właśnie powodu zarówno PGNiG, jak i Enea nie upubliczniają swoich propozycji.
- Proces taryfikacji dopiero się rozpoczął, a decyzję w tej sprawie podejmuje prezes URE - informuje Mateusz Pilarczyk z Biura Prasowego Enei.
- W tej chwili nie można więc określić jak zmienią się ceny w przyszłym roku. Dlatego też nie udzielamy komentarza do momentu zakończenia procesu taryfikacyjnego.
Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można stwierdzić, że za prąd i gaz zapłacimy więcej. I choć nasze rachunki wzrosną niewiele, wyższe ceny prądu i gazu odczujemy pośrednio - płacąc więcej za produkty i usługi. Przedsiębiorców nie chroni przed podwyżkami parasol URE. Oni już dziś płacą więcej.
(Źródło: TVN)
