Wypadek miał miejsce w sobotę, 30 lipca, po godz. 20, na drodze w miejscowości Gospodarz. Kierowca volkswagena, którym podróżowały poza nim jeszcze trzy osoby, w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Doszło do dachowania. Przewracający się samochód zahaczył jeszcze jadącego drogą rowerzystę - żołnierza, który niedawno wrócił do domu z jednej z misji.
Śmiertelny wypadek w Chechle Drugim pod Pabianicami. Nie żyje pieszy
Świadkiem wypadku był Łukasz Berliński, łódzki strażnik miejski z Animal Patrolu, który natychmiast rzucił się na pomoc ofiarom wypadku. Trzy osoby z volkswagena o własnych siłach wydostały się z pojazdu, wewnątrz pozostała uwięziona kobieta. Strażnik, wraz z jeszcze jednym świadkiem, wyciągnęli kobietę z auta. Trzeba było działać szybko, ponieważ z rozbitego samochodu zaczęło wyciekać paliwo...
Jak wkrótce się okazało, wszystkie osoby podróżujące rozbitym autem były pijane.
Rowerzysta, w stanie ciężkim, został przewieziony do szpitala. Pogotowie zabrało również kobietę, która była uwięziona w samochodzie.
Wypadek na S8 w pod Pabianicami. Zderzenie tira z furgonetką
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 18 - 24 lipca 2016 roku