Rzecznik prasowy podkreślił, że są to żołnierze z 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej oraz z jednostek przydzielonych z innych rodzajów sił zbrojnych.
– W ramach wykonywanych zadań na granicy znajduje się aktualnie 818 posterunków ochronnych. Ponadto żołnierze funkcjonują w oparciu o hesco-bastiiny. Są to dodatkowe posterunki obserwacyjne, gdzie mogą się schronić w wypadku negatywnych warunków atmosferycznych – mówił.
Mjr Nabzdyjak podkreślił, że obecnie na granicy znajduje się 340 takich posterunków. – Oprócz wspólnych patroli pieszych i mobilnych, żołnierze uczestniczą w rozbudowie zapory inżynieryjnej na granicy – dodał.
Podkreślił, że „na chwilę obecną zbudowanych jest 139 km ogrodzenia pionowego, ponadto ponad 163 km zapory poziomej, jak również budowana jest siatka leśna, która ma chronić zwierzęta; zbudowane zostało 252 km siatki leśnej”.
Zaznaczył, że w ostatnim czasie polscy żołnierze i pogranicznicy spotykają się z nasileniem działań ze strony pograniczników i żołnierzy białoruskich, którzy – jak mówił – „sterują migrantami, którzy w zwiększonej ilości, zwiększonych grupach próbują forsować granicę polsko-białoruską”. – Oczywiście te próby są niewolne przez żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Tylko w niedzielę strażnicy graniczni odnotowali 508 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Zatrzymano 19 nielegalnych imigrantów.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią – w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego – obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. 1 października prezydent podpisał rozporządzenie o przedłużeniu stanu wyjątkowego o 60 dni.
