Kardynał Parolin: Wysyłanie broni na Ukrainę może prowadzić do eskalacji konfliktu

Marcin Koziestański
- Uważam, że jest prawo do obrony, do uzasadnionej obrony. I to jest fundamentalna zasada, zgodnie z którą Ukraina stawia opór Rosji - stwierdził sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.
- Uważam, że jest prawo do obrony, do uzasadnionej obrony. I to jest fundamentalna zasada, zgodnie z którą Ukraina stawia opór Rosji - stwierdził sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Photo Unian
- Jest prawo do obrony, ale wysyłanie broni na Ukrainę może prowadzić do eskalacji - stwierdził watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin.

- Uważam, że jest prawo do obrony, do uzasadnionej obrony. I to jest fundamentalna zasada, zgodnie z którą Ukraina stawia opór Rosji - stwierdził w wywiadzie dla włoskiego portalu katolickiego Aci Stampa sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.

- Wspólnota międzynarodowa chce uniknąć eskalacji i dlatego nikt nie interweniował bezpośrednio, ale widzę, że wielu wysyła broń. To straszne, gdy się o tym pomyśli, to może wywołać eskalację, której nie będzie można kontrolować - ocenił Pietro Parolin.

- Zanim wybuchła wojna, wyraziliśmy gotowość mediacji, zwłaszcza po tym, gdy ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wskazał Watykan jako możliwe neutralne miejsce, gdzie mogłoby odbyć się spotkanie na szczycie Rosja-Ukraina - dodał kardynał.

W podobnym tonie wypowiadała się niedawno ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield. W rozmowie ze stacją CNN wykluczyła udział sił amerykańskich w proponowanej przez Polskę misji pokojowej NATO na Ukrainie. Podkreśliła wówczas, że interwencja innych państw spowodowałaby jedynie eskalacji napięć, która prowadziłaby do rozszerzenia wojny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl