Kobieta zapłaciła ratę o 4 grosze niższą. Windykacja nie dała jej spokoju nawet nocą

Katarzyna Piojda
W bankach podkreślają, że dłużnik to dłużnik. Nie jest tak, że ten, który jest winny mniej, dostaje rzadziej wiadomości od windykacji, a ten posiadający większe zaległości jest częściej ponaglany.
W bankach podkreślają, że dłużnik to dłużnik. Nie jest tak, że ten, który jest winny mniej, dostaje rzadziej wiadomości od windykacji, a ten posiadający większe zaległości jest częściej ponaglany. Pexels.com
Bydgoszczanka przez pomyłkę zapłaciła 4 grosze niższą ratę kredytu. Bank prawie od razu zaczął ją upominać. Nawet nocą. Są to poważnie brzmiące ostrzeżenia: „[i]Prosimy o pilną spłatę zaległości w kwocie 0,04 PLN w ciągu trzech dni[/i]. W przypadku nieuregulowania należności w wyznaczonym terminie sprawa zostanie skierowana na drogę sądową celem wyegzekwowania należnego roszczenia, co narazi Panią na dodatkowe znaczne koszty, w tym koszty zastępstwa procesowego”.

Zobacz wideo: Ćwiczenia służb ratowniczych na S5 pod Bydgoszczą

od 16 lat

Młoda bydgoszczanka ma kredyt mieszkaniowy. Zaciągnęła go we wrześniu 2022 roku. Od października, co miesiąc, dostaje nowy harmonogram. - Bank informuje mnie o coraz wyższych ratach - mówi kobieta. - To skutek dziesięciu z rzędu podwyżek stóp procentowych. Od jesieni rata podskoczyła mi z 1400 złotych do ponad 2600.

Ostatnio o tę końcówkę kwoty poszło. - Lipcowa rata, już po nowemu, wyniosła 2612,06. Pomyliłam się. Zapłaciłam 2612,02. Przelew w terminie. Nazajutrz, chwilę po północy, przyszedł sms.

Nie spała, gdy zauważyła wiadomość. Bała się ją odczytać. Pomyślała, że komuś z rodziny coś się złego stało, skoro o tej porze pisze. A to bank napisał.

Dodatkowe znaczne koszty

Komunikat brzmiał: „Prosimy o pilną spłatę zaległości w kwocie 0,04 PLN w ciągu trzech dni. W przypadku nieuregulowania należności w wyznaczonym terminie sprawa zostanie skierowana na drogę sądową celem wyegzekwowania należnego roszczenia, co narazi Panią na dodatkowe znaczne koszty, w tym koszty zastępstwa procesowego”.

- Od razu tak z grubej rury za 4 grosze - pomyślała czytelniczka. Pieniądze wpłaciła parę godzin później, czyli rano. Zanim jeszcze tego samego dnia bank, w którym bydgoszczanka ma kredyt, zaksięgował wpłatę, przysłał kobiecie maila i następnego sms-a z przypomnieniem.

Trzy maile i dwa sms-y odebrało natomiast małżeństwo z powiatu bydgoskiego. Rzecz dotyczyła 30 zł za telewizję kablową. - Fakt, spóźniliśmy się z mężem o jeden dzień - przyznaje kobieta. - Abonament powinniśmy opłacić do piątku włącznie. Tak się złożyło, że w sobotę wróciliśmy z wakacji, a podczas urlopu wyleciało nam to z głowy. Dokonaliśmy wpłaty w dzień powrotu. Pieniądze wpłynęły na konto operatora w poniedziałek. Przez te dwa dni otrzymaliśmy łącznie pięć upomnień.

Dłużnik równo traktowany

W bankach podkreślają: - Dłużnik to dłużnik. Nie jest tak, że ten, który jest winny mniej, dostaje rzadziej wiadomości od windykacji, a ten posiadający większe zaległości jest częściej ponaglany.

Tych w niedostatku jest u nas pod dostatkiem. Na koniec czerwca 2022 roku w województwie kujawsko-pomorskim było 151023 zadłużonych konsumentów. Tak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Regionalny rekord należy do 34-latki. Ma ponad 4,5 mln zł do zapłaty.

- 76 procent Polaków deklaruje, że oszczędza - wskazują eksperci Intrum. - Jednocześnie 65 proc. z nich nie jest zadowolonych z tego, ile co miesiąc odkłada. To nie dziwi, jeśli blisko co czwartemu ankietowanemu po zapłaceniu priorytetowych rachunków zostaje w portfelu przeważnie od 5 do 20 proc. pensji.

Jak nastąpi niespodziewany wydatek, chociażby zepsuje się samochód albo spodziewany (m.in. wesele w rodzinie), to człowiek ląduje pod kreską.

Egzekucja komornicza

Komornik nie od razu puka do drzwi. Windykacja jest prowadzona etapami. Pierwszy stanowi windykacja polubowna (tzw. miękka). Firma sama próbuje dogadać się z dłużnikiem. Działania polegają na wysłaniu mu wezwania do zapłaty, wykonaniu telefonu lub wysłaniu sms-a. To jeszcze czas, w którym dłużnik może wnioskować do wierzyciela o wydłużenie okresu spłaty czy obniżenie wysokości rat. Nie oznacza to, że wierzyciel na pewno się zgodzi.

Gdy klient nie chce rozmawiać i współpracować, sprawa jest kierowana do sądu. To jest właśnie drugi etap windykacji. Sąd wydaje nakaz zapłaty dłużnikowi. Po otrzymaniu orzeczenia sądu, sprawa - na wniosek wierzyciela - może trafić do egzekucji komorniczej. Dopiero wtedy komornik może pojawić się u bram.

Zobowiązanie na starość

Bydgoszczanka, która zalegała 4 grosze, kończy: - Mogłabym trafić na czarną listę. Tyle, że informacje o zadłużeniu konsumenta są przekazywane, jeżeli łączne zobowiązanie wynosi przynajmniej 200 zł. Zanim w moim przypadku powstałby taki dług, zdążyłabym się zestarzeć. Po roku podstawowa stawka wyniosłaby 48 groszy.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Wróć na i.pl Portal i.pl