FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
- Wczorajsza awaria prądu w Krakowie, spowodowała zawieszenie naszych systemów informatycznych. Nie działał m.in. system do sprawdzania ubezpieczeń pacjentów. Problemy techniczne występowały przez ok. godzinę.
Ze względu na obowiązujący reżim sanitarny, poprosiliśmy pacjentów o czekanie w odstępach na zewnątrz, tak by nie tłoczyli się oni w poczekalni - wyjaśnia Waldemar Stylo, zastępca dyrektora oddziału ds. zarządzania i finansów w Narodowym Instytucie Onkologii w Krakowie.
Jak dodaje, aktualnie awaria została już usunięta, a rejestracja odbywa się bez komplikacji.
Przypomnijmy, do awarii prądu doszło w niedzielę przed godz. 18. Zasilania nie było m.in. na Starym Mieście, Krowodrzy, Prądniku Białym, Dębnikach, a także na Azorach. Jak udało nam się wówczas dowiedzieć, wyłączenie prądu nastąpiło z powodu 27-latka z Kairu, który wspiął się na główny punkt zasilania na terenie stacji transformatorowej w rejonie ul. Kluczborskiej. Mężczyzna został bezpiecznie sprowadzony na dół i zabrany przez policję.
Całą akcję transmitował na żywo na swoim Facebooku. Energetycy wyłączyli prąd, by nikomu nie się nie stało. Zasilanie wróciło przed 20.
