„Krakowski spleen” pomaga Korze wrócić do nagrywania

Glaca to charyzmatyczny wokalista rockowy, który dał się poznać z działalności z zespołami Sweet Noise i My Riot. Współpracował również z wieloma innymi artystami – w tym z Edytą Górniak. Obecnie przygotowuje swój pierwszy album solowy – a promująca go piosenka nosi tytuł „Człowiek”. Glaca zaprosił do jej wspólnego wykonania Korę. Piosenkarka zaśpiewała w niej refren słynnego utworu Maanamu – „Krakowski spleen”.

– Dla mnie Kora to bohaterka moich chłopięcych lat. Jest według mnie największą polską wokalistką rockową. Refren „Krakowskiego spleenu” zapętlałem w nieskończoność, aż do bólu, na winylu mojego dziadka i śpiewałem go razem z nią – wspomina Glaca w Onecie.

Kiedy wokaliście udało się skontaktować z Korą, został zaproszony do jej wiejskiego domu w Roztoczu. Zanim doszło do nagrań dawna frontmanka Maanamu musiała poznać bliżej nowego współpracownika. Dopiero po wspólnych rozmowach przy ognisku z Korą i jej mężem, Kamilem Sipowiczem, następnego dnia przystąpiono do pracy.

– Kora przestrzegała, zanim przyjechałem - miewam dni, że jest we mnie wiele energii, miewam dni, że nie mam na nic siły. Ja byłbym zadowolony, nawet gdyby wyszeptała tylko słowa tej piosenki. Ale ona nagle zaczęła śpiewać - mocno, konkretnie, szorstko. Kilka razy wydobyła z siebie taki mocny krzyk: O, to się spodoba fanom Maanamu, oni mnie taką lubią - śmiała się – wspomina Glaca.

Wokalista opuścił Roztocze z nagraniem i z... koszem warzyw z ogródka Kory i Kamila. Piosenka „Człowiek” trafi na debiutancki album Glacy, „ZANG”, który ukaże się 6 kwietnia.

Inną wersję „Krakowskiego spleenu” Maanamu można obecnie usłyszeć w telewizyjnym spocie „Kampania na rzecz czystego powietrza”, która jednocześnie reklamuje jeden z polskich banków. Już niebawem usłyszymy pełną wersję tego nagrania, za którym stoi młody polski producent – Radzimir Dębski.

– Jesteśmy w trakcie pracy w studiu nad tym nagraniem. Premiera powinna odbyć się jeszcze w marcu. Być może uda się nam zrealizować teledysk do tej wersji „Krakowskiego spleenu”. Są też szanse na pojedyncze występy Kory z tej okazji. Wszystko oczywiście zależy od stanu jej zdrowia i samopoczucia – powiedział nam Kamil Sipowicz, mąż gwiazdy.

Przypomnijmy, że Kora wycofała się z życia artystycznego pięć lat temu ze względu na chorobę nowotworową. Od tamtej pory piosenkarka przeszła trzy poważne operacje oraz dwie chemioterapie. Mało tego – z czasem okazało się, że aby walczyć z chorobą, musi brać nierefundowany w Polsce lek, którego miesięczna dawka kosztuje 24 tysiące złotych. Z pomocą przyszli wtedy fani, którzy zorganizowali zbiórkę pieniędzy dla swej idolki. Obecnie piosenkarka wydaje się mieć najgorsze chwile za sobą.