Lech Poznań ograł Pogoń Szczecin Przebudzenie Mikaela Ishaka, walka o tytuł w PKO Ekstraklasie nabiera rumieńców

Jacek Czaplewski

7 kwietnia 2024, 16:59

Zobacz galerię (8 zdjęć)

Lech Poznań wraca do gry o mistrzostwo Polski. W hicie 27. kolejki PKO Ekstraklasy wygrał u siebie z Pogonią Szczecin 1:0. Jedynego gola po długiej przerwie strzelił kapitan Mikael Ishak. Widowisko na stadionie przy Bułgarskiej śledziła rekordowa liczba kibiców. Pośród nich zasiadł selekcjoner Michał Probierz, który podziwiał asystę stopera reprezentacji Polski, Bartosza Salamona. Jak wygląda ligowa tabela po tym meczu?

Lech - Pogoń wynik meczu 1:0. Gol Mikaela Ishaka

Pogoń okazała się bardzo trudnym przeciwnikiem. W całym spotkaniu oddała przeszło dwadzieścia strzałów - w tym więcej celnych. Kilka okazji było wręcz wyborowych. Przed przerwą niecelnie główkował jednak Wahan Biczachczjan, którego później - podobnie jak Kamila Grosickiego - zatrzymał dobrze dysponowany Bartosz Mrozek.

Lech nie był więc wyraźnie lepszy od Pogoni, ale przynajmniej wykorzystał okazję. Dopiero w 77 minucie po zgraniu głową Bartosza Mrozka do siatki z bliska trafił Mikael Ishak. Radość była ogromna, bo Szwed ostatnio w ogóle nie grał, a poprzednią bramkę zdobył... 4 listopada.

Znane osoby na meczu Lech Poznań - Pogoń Szczecin

- Do momentu gola Ishak był najgorszy na boisku - przekonywali komentatorzy Canal+ Sport, dziwiąc się zresztą, że trener Mariusz Rumak zmienił nie Szweda, lecz Norwega Kristoffera Velde.

Niedzielny mecz przyciągnął na stadion w Poznaniu rekordową liczbę kibiców - przeszło 34 tys. Widowisko rozpoczęło się z sześciominutowym poślizgiem. Sędzia Piotr Lasyk musiał zaczekać aż poprawi się widoczność po odpaleniu rac.

Awans Lecha Poznań na trzecie miejsce w PKO Ekstraklasie

Lech wygrał po raz trzynasty w sezonie, dzięki czemu wrócił na trzecie miejsce utracone wcześniej na rzecz Rakowa Częstochowa. Do liderującej Jagiellonii Białystok traci trzy punkty. O 17:30 zacznie się jej wyjazdowy mecz z Legią Warszawa.

Szósta w tabeli Pogoń traci do Lecha cztery punkty. Wygląda na to, że na finiszu sezonu skupi się już przede wszystkim na wygraniu Pucharu Polski. Finał 2 maja w Warszawie z pierwszoligową Wisłą Kraków.

- Pogoń zagrała naprawdę niezły mecz, tylko nie wykorzystała swoich szans - podsumował Tomasz Wieszczycki w Canal+ Sport.