I to właśnie Griezmann był autorem obu trafień dla aktualnych mistrzów świata. Najpierw w genialny sposób przeciął głową dośrodkowanie Lucasa Hernandeza, kilkanaście minut później pewnie wykorzystał rzut karny.
Zwycięstwo "Trójkolorowych" nad piłkarzami Joachima Loewa sprawia, że nasi zachodni sąsiedzi będą mieli problem w utrzymaniu się w Dywizji A Ligi Narodów. Za miesiąc Niemcy zagrają z Holandią, z którą przegrali w pierwszym meczu 0-3.
W grupie prowadzą Francuzi, którzy po trzech spotkaniach mają na siedem punktów. Drugie miejsce (z dwoma zagranymi meczami) zajmują Holendrzy, którzy mają cztery punkty. Niemcy ugrali punkt, bezbramkowo remisując w pierwszym meczu z Francją.
Porażka Niemców sprawia, że Polacy wciąż są liderami w małej rywalizacji o rozstawienie w losowaniu grup eliminacyjnych Euro 2020. Piłkarze Jerzego Brzęczka muszą jeszcze czekać na potknięcia Islandczyków i Chorwatów.
Bohaterem starcia byłych i obecnych mistrzów świata był oczywiście Antoine Griezmann, który po golach - swoimi cieszynkami - zdawał się sygnalizować światu, że chce się liczyć w walce o Złotą Piłkę. Wszystko wskazuje na to, że nagrodę otrzyma Luka Modrić - najlepszy piłkarz MŚ w Rosji, nagrodzony już przez UEFA tytułem piłkarza roku. Napastnik Atletico, istotny element mistrzowskiej drużyny mundialu w Rosji, wierzy, że stać go na zdobycie Złotej Piłki.
- Gdybym zdobył ten tytuł, przeszedłbym do historii klubu. Złota Piłka sprawiłaby, że byłbym dumny z siebie do ostatnich dni mojego życia. Mam jeszcze dwa miesiące na pokazanie się z jak najlepszej strony. Jestem ambitny i ciągle chcę więcej - powiedział w rozmowie z "Marcą" Griezmann, który w razie ewentualnej wygranej byłby pierwszym piłkarzem Atletico z taką nagrodą.