Posiedzenie sądu w tej sprawie toczyło się za zamkniętymi drzwiami. Zakończyło się tuż przed godz. 15. Sąd nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie znanego adwokata, o co wnioskowała Prokuratura Regionalna w Lublinie.
- Sąd stwierdził brak istnienia przesłanki ogólnej do zastosowania środków zapobiegawczych, czyli dużego prawdopodobieństwa, że podejrzany dopuścił się popełnienia zarzucanych mu czynów. Brak takiej przesłanki sąd stwierdził w odniesieniu do wszystkich trzech analizowanych w tej sprawie zarzutów - poinformowała sędzia Barbara Markowska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie.
Obrońcy Romana Giertycha nie ukrywali satysfakcji z takiego rozstrzygnięcia.
- Sąd doszedł do przekonania, że czyny zarzucane naszemu klientowi nie zostały w jakikolwiek sposób uprawdopodobnione. Trzeba powiedzieć mocniej, te zarzuty nawet nie zbliżyły się do uprawdopodobnienia - mówił po wyjściu z sali sądowej adw. Jakub Wende, jeden z pełnomocników Romana Giertycha. - Sąd stwierdził, że materiał dowodowy nie pozwala na stosowanie jakichkolwiek środków zapobiegawczych, ale w ogóle na stawianie zarzutów. Ta sprawa powinna być umorzona. Ale prokuratura, wbrew orzeczeniom sądów, lansuje takie a nie inne poglądy, które po tym orzeczeniu już nie znajdują żadnego uzasadnienia i usprawiedliwienia – dodał adw. Wende.
Wtórował mu adw. Jacek Dubois.
- Półtora roku walczymy o honor mecenasa Romana Giertycha, bo dla adwokata nie ma większej infamii niż postawienie mu zarzutu naruszenia prawa. Jako jego obrońcy staramy się wykazać, że mecenas Giertych działał zgodnie z etyką zawodową i zgodnie z prawem - stwierdził pełnomocnik Giertycha. - Uzasadnienie było absolutnie miażdżące. Sąd dokonał analizy wszystkich działań mecenasa Giertycha, jako profesjonalnych działań adwokackich mieszczących się w granicach prawa. To wielki sukces praworządności - dodał mec. Dubois.
Postanowienie nie jest prawomocne, a lubelscy śledczy nie składają w tej sprawie broni.
- Prokuratura nie podziela zapatrywań sądu odnoście braku przesłanek do stosowania wnioskowanego środka zapobiegawczego, dlatego wniesiony zostanie środek odwoławczy w postaci zażalenia – poinformował prokurator Karol Blajerski, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Przypomnijmy, że prokurator zamierza przedstawić Giertychowi dodatkowe zarzuty w sprawie dotyczącej przywłaszczenia ponad 72 mln zł na szkodę giełdowej spółki Polnord. Według Prokuratury Regionalnej w Lublinie śledczy mają dowody na to, że doszło do przestępstwa, z którego osobiste korzyści czerpał adwokat. Chodzi o wynagrodzenie dla mecenasa w wysokości 4,5 mln zł (wypłacone częściowo w gotówce, a częściowo w nieruchomościach), które miało służyć wyprowadzeniu pieniędzy z Polnordu.
Roman Giertych nie pojawił się w sądzie. Jego pełnomocnik adwokat Jacek Dubois powiedział przed rozpoczęciem posiedzenia, że będzie ono sporem prawnym.
- Zasada jest taka, że przemawiają na nim osoby nie bezpośrednio zainteresowane, ale stojące z boku – wyjaśniał mec. Dubois. Jego zdaniem w tej sprawie prokuratura wprowadziła sąd w błąd. - To świadome działanie, ponieważ prokurator miał dostęp do dokumentów, z których wynika, że rzeczywistość jest zupełnie inna. Jeżeli prokurator nie potrafi zgodnie z kodeksem postawić zarzutu to siłą rzeczy osoba, której nieudolnie postawiono zarzut może czuć się osobą niepodejrzaną – przekonywał mec. Jacek Dubois. I dodał: - Nieudolność działań prokuratorskich doprowadziła do patowej sytuacji, w której prokuratura przestała respektować kodeksowe wymogi. Zalecamy prokuraturze czytanie kodeksu.
Spór ma dotyczyć m.in. wynagrodzenia mecenasa Giertycha. – Prokurator jako czas pracy związany z wynagrodzeniem przyjął półtorej godziny, natomiast z akt sprawy wynika, że było to trzy lata ciężkiej pracy, kilkadziesiąt postępowań sądowych, kilkadziesiąt godzin spędzonych na negocjacjach – wyliczył pełnomocnik Romana Giertycha.
- Te przedmioty mają duszę. Zobacz, co możesz kupić podczas Lubelskiej Giełdy Staroci
- Kibiców cieszy gra piłkarzy Motoru. Tak wyglądały trybuny na meczu z Lechem
- Nie mogli doczekać się żużla! Zobacz kibiców na sparingu Motoru
- Drogowcy walczą o kontrakt na 400 milionów. Kierowcy poczekają na ekspresówkę
- Światowa wystawa orchidei, bonsai i sukulentów. Zobacz prawdziwe cuda natury
- Pątnicy po zmroku wyszli na szlak. Przeszła 8. Ekstremalna Droga Krzyżowa [ZDJĘCIA]
