Według sądu w Gliwicach nakaz zasłaniania ust i nosa jest niezgodny z prawem. Mężczyzna z Gliwic, który został ukarany za brak maseczki mandatem w wysokości 500 zł, kilka dni po otrzymaniu kary złożył w sądzie wniosek o jego uchylenie.
Sąd w Gliwicach uznał, że nakaz noszenia maseczki nie jest zgodny z prawem. Stwierdzono, że przepisy ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych, na mocy której wprowadzono nakaz noszenia maseczkę, nie zawierały "delegacji ustawowej, która pozwalałaby wprowadzić w drodze rozporządzenia powszechny obowiązek zakrywania ust".
W Częstochowie mężczyzna został ukarany mandatem 100 zł, za wybranie się do lasów w poprzedniej miejscowości. Obowiązywał wtedy zakaz przemieszczania się. Sąd w Częstochowie stwierdził, że mandat został wystawiony nieprawidłowo i ulega uchyleniu.
To nie jedyne takie decyzje sądu w sprawie mandatów za brak noszenia maseczek.
Tymczasem komendant główny policji zapowiedział brak tolerancji dla osób, które nie przestrzegają obostrzeń. Aktualnie noszenie maseczki obowiązuje na terenie całego kraju. Już nie tylko w sklepach, czy komunikacji publicznej, ale również na ulicy. Tylko w miniony weekend w w woj. śląskim ukarali mandatami blisko 2,2 tys. osób, pouczyli 1,5 tysiąca osób i skierowali blisko 500 wniosków do sądu.
Źródło: Onet.pl
