Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, kandydatura Andrzejewskiego jest forsowana przez środowisko skupione wokół ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Nie zaakceptował jej jeszcze Ryszard Terlecki, szef klubu PiS w Sejmie, który rozdaje karty także w Krakowie.
**
Czytaj także: Kto się odważy na rewolucję**
Kandydatura Andrzejewskiego pojawia się, bo coraz mniej realne wydaje się, wystartuje Małgorzata Wassermann. To właśnie ona była od dawna wskazywana jak kandydatka rządzącej partii na prezydenta Krakowa, ale szefowa komisji do spraw Amber Gold nie jest zainteresowana. Chce dokończyć swoją pracę w komisji.
Stąd pomysł na Andrzejewskiego. Ma tytuł profesora, co w Krakowie zawsze procentuje, do tego jest młody - ma 46 lat, pisał program gospodarczy PiS przed wyborami. Z ramienia tej partii kandydował do europarlamentu, ale bezskutecznie. Aktualnie poza pracą na Uniwersytecie (Dziekan Wydziału Finansów i Prawa) zasiada w radach nadzorczych m.in. PKO i PKP PLK.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Jest kandydat PiS na prezydenta Krakowa