Matura 2018. Egzamin z języka polskiego. "Lalka" Prusa ucieszyła maturzystów [WIDEO]

Małgorzata Klimczak
Matura 2018 w Szczecinie
Matura 2018 w Szczecinie Karolina Misztal
Dziś maturzyści przystąpili do egzaminu dojrzałości. Pierwszy egzamin to tradycyjnie język polski.

W województwie zachodniopomorskim do matury przystąpiło ponad 14 tysięcy maturzystów.

Pierwszy z tematów wypracowań brzmiał „Czy tęsknota jest siłą napędzającą ludzkie życie czy niszczącą na podstawie fragmentu „Lalki”. Drugim z tematów była analiza wiersza Ernesta Brylla „Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają”.

Matura 2018: Język Polski [ODPOWIEDZI, ARKUSZ CKE] PODSTAWA 4.05.2018 Uwaga! Publikujemy arkusze

W Liceum Ogólnokształcącym nr 14 w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 do matury przystąpiło 86 uczniów. Pierwsi wyszli z sali pół godziny przed końcem egzaminu i byli zadowoleni.

- Wypracowanie nie sprawiło nam większego problemu - mówi Adam Kalinowski, uczeń LO nr 14. - W części testowej pierwszy test był trochę trudniejszy, ale już drugi był łatwiejszy.

- Na rozprawce trzeba było się odwołać do „Lalki”, ale na szczęście byliśmy na to przygotowani - mówi Jakub Szrajber, maturzysta.

W poniedziałek, 7 maja, maturzyści przystąpią do obowiązkowej matematyki (ten egzamin potrwa 170 minut). Uczniowie muszą jeszcze napisać egzamin z języka obcego. Matura z języka angielskiego odbędzie się 8 maja, a z niemieckiego - 15 maja.

Czytaj także:

Więcej czytaj w naszym serwisie:

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zdziwiony

Kwestia doboru kanonu lektur. Zwykle są to (a przynajmniej kiedyś były) najbardziej znaczące dzieła epok literackich. Zaś te są związane z epokami cywilizacji europejskiej i od niej pochodzących. Nie jest także źle, jeżeli młody człowiek zna i odróżniania i umie zastosować środki wyrazu artystycznego. Także te, które w literaturze zostały świadomie użytymi środkami wyrazu a w życiu codziennym są rażącymi, częstymi błędami. Wypadałoby znać najpopularniejsze zwroty frazeologiczne i ich pochodzenie. Nie dalej jak w dzisiejszej audycji "Śniadanie w Trójce" jeden z dyskutantów (akurat z PiS) zamiast "nie dolewać oliwy do ognia" w zacietrzewieniu użył zwrotu: "lać oliwę na fale". Nie wiem - maturę zdał czy mu dali. Kiedyś młodzież bawiła się mową budując kalambury, szarady, układając fraszki.

Niestety - aby móc się wypowiedzieć trzeba nie tylko mieć myśl ale wiedzieć, jak to zrobić. Ogólna kompozycja wypowiedzi, poprawnie, logicznie i jednoznacznie zbudowane zdania - tego trzeba się nauczyć.

Gdyby ode mnie zależało, to do kanonu lektur dołączyłbym "Mechaniczną Pomarańczę" i - bezwzględnie - "Jabberwocky".

k
krytykant
J.Polski powinien być tylko w podstawówce do klasy IV lub V aby nauczyć się czytać i pisać. W następnych klasach i kolejnych szkołach przedmiot ten powinien nazywać się Literaturą i nie powinien być obowiązkowy na maturze. Nie każdego interesuje czytanie lektur.
Wróć na i.pl Portal i.pl