STORYFUL/X-News
Pod jedną z klientek sklepu zapadła się posadzka, a następnie wciągnął ją mechanizm ruchomych schodów. Kobiecie w ostatniej chwili udało się odepchnąć swojego synka, którego stojący obok pracownik galerii przeniósł w bezpieczne miejsce. Kobiety nie udało się uratować.
Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii. Jak poinformowały lokalne media, schody były niedawno naprawiane i prawdopodobnie konserwatorzy nie dokręcili pokrywy zabezpieczającej mechanizm.